Wszyscy powinni dmuchać i chuchać na Chiny!
To nie przelewki. Cyfry powalają na ziemie. Mimo, że mocarstwem numer jeden w dalszym ciągu jest USA, to Chiny są największą gospodarką świata. Gdyby coś lub ktoś unicestwił ten kraj, zaistniałaby olbrzymia recesja ekonomiczna na całym świecie.
Potęga Chin w przemyśle
Można powiedzieć: „Chiny budują kraj od nowa”. Zużywają najwięcej na świecie materiałów budowlanych. Proszę sobie wyobrazić potężne ilości cementu zalewające cały kraj. Chiny pochłaniają 60% światowej produkcji cementu, 54% produkcji aluminium, 48% produkcji miedzi, 50% niklu i 45% stali. W ostatnich trzech latach Chińczycy zużyli więcej cementu, niż USA przez cały wiek XX!
To są potężne cyfry.
Również w energetyce Chiny nie mają sobie równych. Gdyby Polska podpisała kontrakt z Chinami, to nagle znikłby problem sektora węglowego. Trudno sobie wyobrazić te tony węgla, które Chińczycy spalają. Jest tego, aż 49% światowej produkcji!
Do tego dochodzi 13% uranu i 12% światowego wydobycia ropy. Z tego wynika, że Chińczycy wolą używać rowery. Nie są uzależnieni od kaprysów cenowych OPEC, którą zarządzają Amerykanie.
Przed rozbiorem Ukrainy świat obiegła informacja o podpisanej umowie na dzierżawę ziemi pomiędzy Chinami, a Ukrainą. Umowa obejmowała okres 50 lat. Chińczycy mieli do dyspozycji 3 mln ha ziemi. To jest 5% powierzchni kraju.
Skąd takie zapotrzebowanie na żywność?
Chińczycy pochłaniają tony żywności: 30% światowej produkcji ryżu, 22% kukurydzy i 17% pszenicy.
Potęga Chin w ekonomii
Ciężko byłoby pokonać ten kraj w tradycyjnej wojnie. Chińczycy posiadają 20% światowej populacji, która wytwarza 13% światowego PKB. Przez wiele lat tempo wzrostu gospodarczego osiągało dwucyfrową liczbę.
Dzisiaj notujemy nie tylko zadyszkę kolosa, ale wyraźny spadek rozwoju chińskiego smoka. Wzrost gospodarczy wynosi około 1-2%. Nic nie trwa wiecznie. Nawet rozwój tak liczebnego kraju.
Jednak potęga w ekonomii nie wynika z chińskiej populacji, ale z budowy nowego systemu finansowego. Wiele krajów i ludzi próbowało ominąć hegemonię międzynarodowej finansjery w ekonomii światowej. Nikomu do tej pory się to nie udało. Wielu ludzi w USA poniosło śmierć w wyniku próby odzyskania dolara amerykańskiego, którego zagrabili bankierzy. Morderstwo Johna Kennedy jest tego dobitnym przykładem.
A to co zrobili z Libią i Irakiem jest zbrodnią światową wykonaną w białych, pokojowych rękawiczkach. Te dwa państwa próbowały zbudować nowy system monetarny. To co nie udało się osiągnąć Saddamowi Husajnowi i Mu’ammar al-Kaddafiemu, uczynili Chińczycy i Rosjanie.
Ostatnim ich sukcesem jest testowanie alternatywy dla międzynarodowego systemu walutowego: SWIFT. Do tej pory wszelkie rozliczenia handlowe odbywały się poprzez ten system. Zbudowała go międzynarodowa finansjera.
Wyraźnie widoczne było to podczas ekonomicznego niszczenia Syrii i Iranu. Blokada płatności miała katastrofalne skutki dla irańskiej gospodarki. Poprzez zablokowanie dostępu do SWIFT nie można było handlować z Iranem. Efektem tego było zrujnowanie riala i 100% inflacja. W Syrii było jeszcze gorzej. Po zablokowaniu SWIFT dla tego kraju, funt syryjski zanotował 66% dewaluacji w ciągu 12 miesięcy, od lipca 2012 roku do lipca 2013 roku. W efekcie inflacja w Syrii osiągnęła 200% w skali roku.
Jeżeli ktoś powie, że te dwa kraje miały niegospodarne rządy, to jest typowym imbecyłem ekonomicznym.
Chiny i Rosja dążą do unicestwienia finansjery
Uzależnienie ekonomiczne od systemu finansjery przez wszystkie gospodarki świata jest niewolnictwem. To prawidło, dawno zrozumiały Chiny i Rosja, które najefektywniej sprzeciwiają się bankierom. Istnieje tylko jedna metoda na przerwanie tego kierunku. Jednoczesne rzucenie bomb atomowych na te dwa kraje. Jeżeli tego nie zrobią, to kwestią czasu jest unicestwienia dolara i systemu finansowo-kredytowego.
Postęp jaki zrobili Rosjanie i Chińczycy w ostatnich latach jest imponujący. Jeżeli tylko wdrożą obecnie testowany system rozliczeń międzynarodowych, powoli, sukcesywnie, świat będzie odchodził od dolara. Politycy amerykańscy nie dostrzegają tego problemu, dlatego musi dojść do mocnej recesji gospodarczej w tym kraju.
A wystarczyłoby wdrożyć nowy pieniądz papierowy. Alternatywne waluty mają moc przetrwania. Te regiony w USA będą funkcjonować, które mają swoją walutę. A jest ich setki. Ale to za mało, aby obronić gospodarkę kraju.
Tu już nie ma odwrotu. System pada. Pytanie tylko: „kiedy?”.
Jest to uzależnione od armii USA i talentów geopolitycznych bankierów. Tego nie da się zatrzymać. Można tylko przedłużyć.
. . Robert Brzoza
P.S. Jesteś gotowy na kryzys? Dobrze zabezpieczyłeś pieniądze? Co zrobić z kredytem frankowym? Zrobimy analizę Twoich inwestycji => MonitorowanieRynku.pl
.
Chcesz otrzymać bezpłatne raporty i
Geopolityczną Analizę Tygodnia?
.
Wpisz poniżej imię i email, a automatycznie dostaniesz bezpłatny dostęp do
12 ebooków i raportów. Poza tym w każdą sobotę dostaniesz na email, nigdzie
nie publikowaną analizę polityczną/geopolityczną/ekonomiczną – „BrzozaNews”.
(Po wpisaniu emaila i imienia (wymagane do loginu), automatycznie zostanie otwarte konto na SzokWiedzy.pl)
Photo credit: upton / Foter / CC BY-ND
3 Responses to “Wszyscy powinni dmuchać i chuchać na Chiny!”
qqqwwss on 28 września 2015
USA najpierw zrobi niezłe zamieszanie w Europie z tymi islamistami.
Możliwe jest takie rozwiązanie:
Głupi i rdzenni mieszkańcy Europy poddadzą się przybyszom z kocykami do modlitw.
USA w ramach pomocy powsadza swoich na najwyższe stołki. Dla USA nie będzie to miało znaczenia czy robi dla nich biały europejczyk czy czarny islamista.
Dziel i rządź.
Skłócić Europę, Afrykę, zachodnią Azję ze sobą i rządzić biednym i głupim tłumem.
Zobaczymy czy szwabscy narodowcy dadzą radę w swoim kraju.
Teraz już wiem czemu była i jest taka nagonka na kibiców w Polsce. To jest ostatnia zorganizowana grupa, która nie będzie się poddawać.
Oni mają swój honor i ojczyznę w przeciwieństwie do naszego naczelnego emigranta.
michal on 28 września 2015
Chińczycy wolą rowery? Widział pytam jak wyglądają chińskie ulice? rowerów to ze świecą szukać, a samochodów to od groma
Robert on 28 września 2015
@michal
I to jest te 12% zużycia ropy.
A czy widziałeś wioski, w których Chińczycy mieszkają?
Gdyby całe Chiny były zurbanizowane, to zużywaliby 30-40% światowej sprzedaży ropy.