Stratedzy rodzin bankowych są… genialni

Deflacyjny dolar

Obserwując strategów finansjery, mam wrażenie, że są w inne lidze, niż reszta świata.

Ostatnio dorównują im tylko stratedzy rosyjscy, którzy nie dopuścili do wybuchu wojny w tej części Europy i nie pozwolili wciągnąć się w kolejną bezsensowną walkę.

Na czym polega genialność finansjery?  

Genialna prostota finansjery i ciemnota społeczeństwa

Nic dobrego nie możemy powiedzieć o mafii banksterskiej, oprócz tego, że ma znakomitych fachowców w swojej dziedzinie. Opracowali prosty, ale jakże skuteczny system finansowo-kredytowy. Jego zadaniem jest podporządkowanie i zniewolenie światowego społeczeństwa. Idealnie spełnia swoją funkcję.

Kolejna sprawa, to wytwarzanie kredytów. Każdy bank nie wydając ani złotówki, może udzielać tysiące kredytów, tworząc je, dopisują kwotę do systemu komputerowego. Społeczeństwo musi harować coraz dłużej i ciężej, aby je spłacać. Innymi słowy każdy Kowalski zatrudniony jest przez bank w roli niewolnika. Bank daje mu pusty/fikcyjny pieniądz, a Kowalski przynosi w zębach prawdziwy i spłaca w formie raty kredytowej. Wtedy bank łaskawie zamienia pusty pieniądz na pełnowartościowy, eliminując wytworzony, fikcyjny zapis w systemie. Genialne posunięcie. Ten system trwa od ponad wieku, a społeczeństwo nawet nie zdaje sobie sprawy, że istnieje on dzięki agentom finansjery. 

Kolejna genialność banksterska, to zakaz emisji własnej waluty. Wystarczy, że zabronią narodom emisji, czyli uzupełniania braku własnego pieniądza na rynku, a będą decydować o bycie miliardów ludzi na ziemi. Nie tak dawno upodlili Islandię i Irlandię. Były to kraje, które coraz mocniej bogaciły się, dlatego sprowokowali upadek banków.

W Polsce również agenci finansjery działają perfekcyjnie. Będę to w kółko powtarzał, aż pęknie tafla niewiedzy. Marek Belka w lipcowym wystąpieniu sejmowym powiedział, że nowy pieniądz dostarczany jest do gospodarki tylko poprzez kredyty. Innymi słowy nasza gospodarka całkowicie jest bezbronna przed atakiem finansjery. Nie ma sensu wydawać pieniądze na wojsko, skoro w kilka miesięcy można rzucić Polaków na kolana.

Teraz finansjera rozpoczęła proces zmniejszania ilości dolara w światowej gospodarce.

Przyznam, genialne posunięcie.

Nowy kierunek petrodolara

Być może, informacje, które tu przedstawię będą lakoniczne, ale jest to temat szeroki i obejmuje okres ponad 70 lat. Dlatego cały system petrodolara opisałem w raporcie -„Petrodolar, czyli jak Ameryka zbudowała swoją potęgę?”.

Do tej pory bilans handlowy USA był ujemny, czyli więcej kupowali (import), niż sprzedawali (eksport). Jednym z głównych produktów sprowadzanych do kraju była ropa. Aby ją kupić od szejków, potrzebowali wydrukować masę dolarów. Wtedy strumień dolara zalewał cały świat. Dolar był walutą inflacyjną.

Teraz się to zmieniło. Dolar jest walutą deflacyjną.

Co to oznacza?

Odkąd USA stało się niezależnym producentem ropy, nie potrzebuje sprowadzać jej od szejków. Wszystko dzięki łupkom. Opracowali technologie wydobywania ropy z terenów dotąd niedostępnych. Koszty dla środowiska są destrukcyjne. Tereny, na których wydobywa się łupki zostaną całkowicie utracone. Zapewne przez wiek nie będzie można na nich uprawiać roli, ani bezpiecznie funkcjonować.

Natomiast dla polityki strategicznej, łupki okazały się genialnym posunięciem. FED może zmniejszyć podaż dolara, ponieważ USA nie musi wydawać ich na zakup ropy. Również takie kraje jak Polska, która importuje ropę, mogą zmniejszyć ilość dolara w swoich rezerwach, ponieważ cena poszła w dół.

Innymi słowy ilość dolara w obiegu światowym zmniejszy się w sposób naturalny. Ekonomia uwielbia słowo „naturalność”, dlatego przyniesie to pozytywne, ale iluzoryczne efekty dla amerykańskiej gospodarki.

Finansjera, dzięki stałej obniżce ceny ropy i łupkom, wyznaczyła nowy kierunek petrodolara. Dolar będzie umacniał się w stosunku do innych walut oraz przybierze kierunek deflacyjny. Jest to kolejny śmiech historii w świecie ekonomii. Gospodarka amerykańska stojąca na glinianych nogach, będzie miała silnego dolara i lepsze wskaźniki ekonomiczne w porównaniu z innymi krajami świata. Propaganda medialna zrobi z USA zieloną wyspę. Dzięki, spec Tuskowi, znamy doskonale ten termin i widzimy po kieszeniach, że oznacza spadek, a nie wzrost.

Teraz ekonomiści i politycy posługują się innym językiem. To co u nich zielone, faktycznie jest czarne, to co u nich białe jest czerwone.

Ot, taka nowa moda polityczna.

Reasumując

Alternatywni ekonomiści, którzy dalej twierdzą, że system finansowo-kredytowy upadnie od jakieś bańki, czyli pod wpływem własnego ciężaru są w błędzie. Dlatego tyle raz mylili się i dalej to robią. Stratedzy finansjery znają się na fachu, dlatego zawsze wymyślają wyjście z sytuacji. Nie ma mowy, aby jedyny system, jaki funkcjonuje na świecie, zbudowany i zarządzany przez rodziny bankierów, upadł z długu czy innej wewnętrznej przyczyny.

Deflacyjny kierunek dolara jest kolejnym kołem ratunkowym dla ich systemu. Oznacza to, że nie będzie hiperinflacji spowodowanej nadmiarem dolara w gospodarce światowej. Ten etap mamy już za sobą. Rosja i Chiny prawdopodobnie stracą możliwość spowodowania upadku systemu poprzez wypuszczenie swoich rezerw dolarowych. Kierunek deflacyjny ma zapobiec takiemu działaniu. Czy zapobiegnie, to wyjdzie z czasem. 

Taką grę mogą prowadzić przez lata, aż w końcu wdrożą elektroniczną walutę. Do tej pory byli kilka kroków przed innymi. Teraz zaczyna się to zmieniać, ponieważ dzięki internetowi możemy rozpowszechniać prawdę.

To internet jest ich największą porażką i błędem strategicznym.

Kto może ich pokonać?

Tylko i wyłącznie ktoś z zewnątrz, kto ma niezależne źródło finansowania i armie na zbliżonym technologicznie poziome do amerykańskiej.

 

. . ekonomia Robert Brzoza

P.S. 11 raportów/ebooków do pobrania. Teraz 1 Poziom za 25 zł => za darmo  SzokWiedzy.pl.

 Darmowe Info na Twojego Maila !

  Wpisz w poniższy formularz swoje imię, e-mail i kliknij przycisk „Uzyskaj Dostęp”, a ja będę wysyłał Ci najświeższe info o kłamstwach historycznych, sprzedawczykach polskich, zakłamanej ekonomii i wiele więcej…

Twoje dane są bezpieczne

 

9 Responses to “Stratedzy rodzin bankowych są… genialni”

  • Krzysztof on 8 grudnia 2014

    Wycofanie pieniędzy z obiegu oznacza kryzys dla kredytobiorców a takiego jeszcze nie widzimy. Samo wycofywanie pieniędzy, (jeśli takie istnieje) prawdopodobnie jest robione by zmniejszyć skutki ewentualnego wypuszczenia obligacji USA przez Rosje i Chiny. Jeśli zmniejsza ilość pieniędzy to rynek wchłonie nadwyżki, jakie Chiny mogą wypuścić. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale jedyne, jakie mają banki. Banki do tej pory wysyłały armię lub rebeliantów do usuwania tych pomogli im zaszkodzić, ale z Rosją i Chinami nie pójdzie im tak łatwo nie ulega jednak wątpliwości, że nie mają innego wyjścia albo rozpętają wojnę, po której będą jeszcze bogatsze albo upadną. Nie ma w tym nic genialnego To stara sprawdzona siłowa metoda.

  • Robert on 8 grudnia 2014

    Wiesz, jeżeli coś jest dobre, genialne, to należy nazwać to po imieniu.
    Nawet, jak to są nasi przeciwnicy. Nie ma nic gorszego, jak niedocenianie, tych po drugiej stronie.

    Zabieg z łupkami i niekupowaniem ropy od szejków spowoduje i powoduje, że mniej dolarów trafia na rynek.
    Innymi słowy, skończył się realny zalew rynku dolarem.
    Dlatego się wzmacnia.

    Jest to bardzo ciekawy wybieg, ponieważ kraje BRICS tracą jedną z dwóch potężnych broni czyli atak wylewem dolara na rynek.
    Pozostaje im cały czas wdrożenie nowej waluty i porzucenie w handlu dolara.
    Ten pomysł można unicestwić tylko zbrojnie, likwidując rządy państw.

  • Przemyslaw Mach on 8 grudnia 2014

    Trzeba pamiętać też że militarnie Rosja i Chiny są o wile potężniejsze to nie są kraje typu Egipt czy Syria które można ogarnąć w kilka miesięcy bez specjalnych problemów jeżeli na prawdę szykują sie z nimi do wojny na pewno będą musieli użyć pocisków atomowych bo im zapewne też zależy na czasie żeby ta wojna nie przeciągała się w czasie zbyt długo na pewno do wojny zostaną wrzucone takie kraje jak Polska które mają też od niemieć dostać cały arsenał jądrowy za darmo bo Niemcy dostały 500 pocisków podczas zimnej wojny od ameryki i teraz muszą wszystko zwrócić do takiej wojny potrzeba też ogromnej ilości pieniędzy i zasobów ludzkich ciekawe kogo wyślą na tą wojnę jak w Europie żyje bardzo mało osób i prawie 30% z nich to emeryci w Chinach żyje 3 miliardy ludzi z których prawie 1 miliard jest gotowych do wysłania na front w Rosji żyje ponad 100 mln ludzi z których prawie 100% jest gotowa do wojny bo jak wiadomo z historii oni na front wysyłają wszystkich a po za tym trzeba też wziąść na uwagę to że my wszystkiego nie wiemy co za kulisami się dzieje a wątpię żeby tak inteligentni ludzie chcieli by iść na wojnę z krajami z którymi nie mają szans wygrać bo są za słabi ameryka to militarna wydmuszka która pokazała że musiała rozbiór Iraku zrobić w ratach w operacji pustynna burza gdyby nie tajne siły specjalne Polski oni by tą wojnę przegrali Irak był w tedy 4 potęgą militarną na ziemi a oni nie wiele brakowało a przegrali by to

  • Michał on 9 grudnia 2014

    Witam. Proszę kogoś mądrego, żeby mi wytłumaczył w jakim celu Chiny zalewają świat swoimi produktami. Charują przy tym ciężko, traca swoje rezerwy surowców tylko po to, aby dostac w zamian DOLARY. Które jak czytam Ameryka może sobie dowolnie mnożyć. Innymi słowy co Chiny robią z tak potężną ilością dolarów i innych walut?
    Dziękuję

  • Robert on 9 grudnia 2014

    Cóż, świat polityki i ekonomii jest skorumpowany.
    Tutaj nie ma logiki, dodam uczciwej logiki.

    Korporacje przeniosły się do Chin, eksportują do USA masę produktów.
    W zamian za to rząd Chiński musi kupować obligacje amerykańskie.
    Ten etap się kończy.

    Ameryka szuka cały czas chętnych na kupno swoich obligacji. Kiedy ich nie będzie, oprocentowanie musi iść w górę, a przez to podrożeje obsługa zadłużenia.
    Od 1972 roku wszystkie kraje arabskie, które sprzedawały ropę do USA, musiały część pieniędzy inwestować w obligacje amerykańskie.

    Mocarstwo rządzi.

  • Wojciech on 9 grudnia 2014

    ‚To internet jest ich największą porażką i błędem strategicznym”
    Oglądałem wywiad z Alanem Watsem,w którym stwierdził on że zapowiedź internetu,pojawiła się już w latach 70 UB.wieku w dziele Z.Brzezińskiego pt.”Beetwen twoages”Jak więc to możliwe,że „elity”dały takie narzędzie publice.Czy to rzeczywiście błąd strategiczny,czy zamierzone działanie?

  • Krzysztof on 9 grudnia 2014

    Władcy tego świata nie nad wszystkim panują. Historia pokazuje, że są sprawy którymi kieruje Bóg np.: Aleksander rozpowszechnia jako język między narodowy grekę co sprzyja szybkiej ekspansji ewangelii na wszystkie kraje, Rzymianie rozbudowują i czuwają nad bezpieczeństwem dróg lądowych i morskich co pomaga roznieśc ewangelię, 200 lat przed Chrystusem Stary Testament jest skopiowany na grecką Septuagintę co chroni Pisma przed żydowskim fałszerstwem i odbiera in kontrolę nad ewangelią i teraz jest internet który uniemożliwia powstrzymanie prawdy i ewangelii. Trzeba dostrzec że ludzie nie dokońca wiedzą co robią i jak to zostanie wykorzystane przeciw nim.

  • Robert on 10 grudnia 2014

    Moim zdaniem, chcieli wykorzystać internet do własnych celów, ale kij ma dwa końce.
    Dzięki internetowi, wiele osób może uratować się w trudnych chwilach.

  • Robert on 10 grudnia 2014

    Tak, Krzysztof, zdecydowanie Bóg wpływa na losy ludzkości.
    W przeciwnym razie bylibyśmy już dawno niewolnikami z najgorszych scenariuszy filmowych.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *