Banki w Polsce są baaardzo bogate. Mają 90 mld nadwyżki

Polski złoty

Przyznaję, minister Mariusz Morawiecki stara się. Jakiś czas temu przygotował ładną prezentację rozwoju Polski. Rozumie, że długo nie pociągnie na wzroście gospodarczym. Paliwo napędzające rozwój kończy się, wypala.

Czy plan Morawieckiego niesie nadzieję na realny, silny wzrost płac i zysków firm?

Tak, jeżeli mówimy o krótkim okresie czasu.

Nie, jeżeli mówimy o niezależności finansowej Polski.

Minister Morawiecki przygotował pracę, która świetnie nadaje się na obronę magisterki na studiach. Jednak prace magisterskie często są oderwane od rzeczywistości. I w takiej materii buja obecny rząd.

Minister Morawieckie dzielnie broni… systemu międzynarodowego bankiera. Jego pomysły są miałkie i nie pomogą Polakom wyjść z tak niskich płac.

„Biedne” banki mają 90 mld nadpłynności

Zacznijmy od banków działających na terenie Polski. Pan Morawiecki ujawnił interesujące dane. Banki mają… 90 mld złotych nadpłynność.

Banki

Czy coś w tym złego, że banki opływają w gotówkę?

Nie.

Jednak… dlaczego tak płaczą?

Różni eksperci wyliczyli, że na ustawie frankowej system bankowy straci 40-50 mld złotych, to zapytuję: i co z tego?

Jeżeli ktoś pracuje dla finansjery, to powie „banki stracą”, jeżeli ktoś patrzy uczciwie na problem kredytów bankowych to powie: „banki oddadzą część zagrabionych pieniędzy”.

Proszę również zauważyć, jak lichy jest plan Morawieckiego. Wymarzył sobie zainwestować kwotę 1 bln złotych.

Ładnie brzmi.

Tylko skąd weźmie te pieniądze?

Wydedukował sobie, że zgarnie… z cudzych kieszeni.

Polacy są biedakami

Proszę zauważyć, jak chełpią się politycy, gdy podnoszą średnią krajową. Główny Urząd Statystyczny twierdzi, że pracownicy w firmach zatrudniających co najmniej 9 osób, zarabiają >> średnio << 4515,28 zł.

Ładny pieniądz.

A co wynika z danych ministra?

wynagrodzenia

Połowa Polaków zarabia poniżej 80% średniej krajowej, a 30% Polaków pracujących zarabia około 60% średniej krajowej.

Oczywiście, mówimy o kwotach brutto.

Należy do tego dodać kolejne cyfry. Około 1,3 mln Polaków zarabia na rękę… 1355 złotych.

To już jest stan biedy, efekt kolonializmu Polski wszystkich rządów po 1990 roku.

Rozdawnictwo czy dywidenda społeczna?

Przeznaczenie 500 złotych na dziecko, może wywołać krzyk oponentów: „nie można szastać publicznymi pieniędzmi”.

Ale również zachwyca propagatorów nowej ekonomii.

500 złotych

Wiemy, że co roku polska gospodarka potrzebuje extra około 100 mld złotych. Mniej więcej tyle złotówek jest wysysane przez: inflację, utratę siły nabywczej pieniądza, wzrost gospodarczy i odsetkowość.

Program 500 plus uzupełnia tę kwotę. Do gospodarki dostanie się ponad 20 mld złotych. Rodziny żyjące poniżej średniej krajowej, bardzo szybko wydadzą otrzymane pieniądze.

I o to chodzi.

Jeżeli chcemy dystrybuować pieniądze, to tylko do najbiedniejszych, ponieważ oni zawsze je skonsumują. Dzięki temu wzrośnie cyrkulacja pieniądza, co ma astronomiczne znaczenie dla rozwoju gospodarki.

Popatrzmy na program 500+ jako namiastkę dywidendy społecznej, która należy się każdemu obywatelowi. W Finlandii ma wynosić 800 euro na każdą osobę, w Szwajcarii dyskutują nad kwotą 2,500 franków.

Jak to podsumować?

Nie liczę na cuda płynące z obozu PiS. Za dużo tam bankowców, osób powiązanych z instytucjami finansjery. Być może przyszły parlament wprowadzi nową ekonomię, odzyska kontrolę nad podażą złotówki, wdroży drugą walutę, wyeliminuje zbrodniczy zapis Kwaśniewskiego o zakazie finansowania wydatków z NBP.

To są podstawy, o które musi walczyć rząd. Bez tych elementów rząd PiS obniży dla ludu jeden podatek, aby za chwilę po cichu podwyższyć dwa kolejne.

Nie da rady inaczej panie Mateuszu Morawiecki. Albo kasę weźmiecie z kieszeni Polaków, za co powinno być…więzienie, albo w końcu zabierzecie międzynarodowemu bankierowi narzędzia, dzięki którym gospodarka, płace, zyski firm naturalnie poszybują w górę.

Innej drogi nie ma. Albo oszukiwanie i grabież portfeli obywateli albo walka.

Skąd banki mają nadpłynności aż 90 mld złotych?

Z bandyckiej, nieuczciwej grabieży Polaków.

A politycy, rząd na to pozwala:

źródło: „Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”

.

Brzoza Robert RobertBrzoza.pl Polski Portal Informacyjny

Formularz z NeTeS



Foto: „Polish Zloty” (Public Domain) by piviso_com

3 Responses to “Banki w Polsce są baaardzo bogate. Mają 90 mld nadwyżki”

  • Marcjan on 14 kwietnia 2017

    Minister Morawiecki powinien zacząć jak najszybciej oglądać kanał na YT „Nawigatorzy Jutra”, albo podać się do dymisji bo na razie działa na rzecz banksterów i dla gospodarki naszego, umęczonego kraju i narodu nic nie zrobi.

  • Grazyna on 29 grudnia 2018

    A mnie interesuje kogo innego widzielibyście na miejsce Morawieckiego?On tez jest powiązany z obcymi bankami ale coś jednak robi dla poprawy naszego dobrobytu finansowego a widzielibyście kogoś z opozycji?Boję się.To byłaby taka tragedia jak przez te wszystkie lata,tym bardziej,że mamy banki zydowskie,które nas łupią na każdym kroku.Może powinna być debata z najlepszymi ekonomistami NIEZWIĄZANYMI Z ŻADNYMI BANKAMI?

  • sceptyk on 31 grudnia 2018

    Grażyna tylko Krzysztof Bosak lub Robert Winnicki.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *