Dukat Polski – projekt drugiej waluty
Bardzo się cieszę, że projekt drugiej waluty zdobywa coraz większą popularność. Zarażenie nim polityków i społeczeństwo przyniesie niesamowite korzyści dla każdego z nas. Dzisiaj postanowiłem przedstawić projekt drugiej waluty w koncepcji Pana Wiesława. W zasadzie jest to zarys projektu, ale już na tym etapie opracowania zmierza on w dobrym kierunku.
Zachęcam wszystkich czytelników portalu robertbrzoza.pl do zaangażowania w projekt drugiej waluty. Każda wypowiedź czy komentarz jest cegiełką do odbudowy Polski.
Projekt polskiej waluty lokalnej. (ZARYS)
W swoim projekcie kierowałem się historią wolnej Polski, w której waluta narodowa miała bardzo dużą wartość w pełnym tego słowa znaczeniu oraz dostępnością surowca na stworzenie tej waluty.
UWAGA!
Społeczeństwo lokalne niech nie będzie społeczeństwem w danym miejscu, tylko rozproszonym po całym kraju. Tylko w ten sposób p.w.l. (polska waluta lokalna) ma szanse zaistnieć i funkcjonować w całym kraju.
SZCZEGÓŁY PROJEKTU.
1. Nazwa p.w.l. – DUKAT POLSKI (DP)
GROSZ POLSKI (GP)
Nazwa jest krótka, jasna, narodowa, zrozumiała dla wszystkich i oddająca sedno sprawy (a nie jakieś tam „bitkoiny” z krainy czarów). Taka nazwa już funkcjonuje w niektórych przypadkach bicia monet okolicznościowych lokalnych (np. dukat rybnicki). Jest to dowodem na sentyment Polaków do czasów historycznych, w których słowo dukat znaczyło dużą wartość. Przymiotnik „Polski” musi być zastosowany, aby uniknąć nieporozumień, gdyż istniały dukaty bite w innych państwach. Można też słowo „polski” usunąć, jeśli w projekcie na rewersie byłby napis oznaczający kraj pochodzenia.
2. Surowiec do produkcji DP – srebro próba 750, złoto próba 916.
Dzięki temu DP jako polska waluta lokalna nabędzie już w momencie emisji następujących cech:
- będzie pożądana nie tylko przez społeczności lokalne, (nie grozi inflacja)
- będzie mieć pokrycie sama w sobie,
- będzie wymienialna, ale nikt jej nie będzie chciał wymienić na „ban-knoty”, bo po co,
- nie będzie ulegać dewaluacji, ani inflacji, gdyż nie da się nagle wybić dużej ilości DP.
Przypomnę tylko, że KGHM Polska Miedź S.A. jest największym na świecie producentem srebra. Więc dostawcę hurtowego mamy pod nosem. Srebro od długiego już czasu jest stosunkowo tanie.
3. Nominały.
Grosz Polski – srebro, próba 500.
10 groszy polskich – wielkość jak współczesny 1 grosz.
20 groszy polskich – wielkość jak współczesne 2 grosze.
50 groszy polskich – wielkość jak współczesne 20 groszy.
Awers i rewers do uzgodnienia. 1 GP, 2 GP, 5 GP – miedziane.
Dukat Polski – srebro, próba 750.
1 dukat polski – wielkość jak 2 złote z 1934r.
2 dukaty polskie – wielkość jak współczesne 1 zł.
5 dukatów polskich – wielkość jak 5 złotych z 1934 r.
10 dukatów polskich – wielkość jak 10 złotych z 1934 r.
Awers i rewers do uzgodnienia.
Dukat Polski – złoto, próba 916.(Nie niższa niż 900, bo łatwo później fałszować).
20 dukatów polskich – wielkość jak 2 złote z 1934r.
50 dukatów polskich – wielkość jak współczesne 1 zł.
100 dukatów polskich – wielkość jak 5 złotych z 1934 r.
200 dukatów polskich – wielkość jak 10 złotych z 1934 r.
Awers i rewers do uzgodnienia.
Sądzę, że wartościowo ilość DP srebrnych w stosunku do DP złotych jest proporcjonalna; albo żeby inaczej powiedzieć proporcje DP srebrnych do DP złotych są odpowiednie. Chodziło mi, żeby można było faktycznie za określoną ilość DP srebrnych nabyć DP złote, (wagowo).
3. Jak uruchomić emisję, aby nie było inflacji ?
Każdy kto chciałby wejść w posiadanie DP musiałby osobiście , swoimi obecnymi PLN partycypować w kosztach ich wybicia proporcjonalnie do swojego statusu majątkowego.
Co to nam da?
Otóż rzecz najważniejszą ze wszystkich. Obecny i jakikolwiek inny rząd w Polsce nie będzie mieć wpływu na DP w jakikolwiek sposób, a jego posiadacze będą WOLNI w swoich decyzjach finansowych i pozostaną poza kontrolą rządu. Bo o to przecież w sumie chodzi. Tu zaraz powstałby zarzut, że osoby majętne mające dużo złotówek mogłyby nabyć dużo więcej srebra i złota i po wybiciu monet otrzymać proporcjonalną ilość DP. Jednak znając przywiązanie współczesnych nowobogackich do tego co jest, tj. do dolara, euro, fury, skóry i komóry bardzo wątpię, aby weszli w ten „wątpliwy” interes.
Poza tym sprawą tak samo wielkiej wagi jest , aby DP nie funkcjonował w jakiejkolwiek postaci papierowej. Ta decyzja za jednym zamachem ucięłaby łapy banksterom. Żadnych banknotów, akcji, obligacji i innych -papierów. Banki nie miałyby żadnego dostępu do tej waluty, a więc nie miałyby wpływu na ludzi.
Jeśli taki projekt miałby szanse „wejścia do ludzi” , a wierzę , że ma, to nowa waluta będzie silna i z czasem popularna, bo nie będzie tracić na wartości.
W ramach uzupełnienia.
Czytałem na Waszej stronie internetowej komentarze osób do tego pomysłu. Jak sami widzicie ludzie oczekują wartościowego pieniądza, który ma solidne oparcie „w czymś”, co nie ulegałoby dewaluacji i inflacji. Ludzie oczekują więc pewności i oparcia. Taką pewność daje wyłącznie srebro i złoto. Nic innego. Wracając do złota. Dawniej złoto nie było tak powszechnie dostępne dla przeciętnego człowieka jak dziś. Pomimo wielu zawirowań społeczno-politycznych, w dzisiejszych czasach złoto jest ogólnodostępne. Kiedyś posiadał złoto król, magnaci, szlachta, kościół i koniec. Przeciętny chłopina nie widział złota na oczy. A dziś każdy kto dysponuje jakąkolwiek kwotą złotówek może nabyć złoto. Jeszcze łatwiej srebro.
Jeśli będziecie kombinować z innymi rodzajami p.w.l. to już na starcie projekt będzie porażką z JEDNEGO powodu: ludzie chcący uciec poza obecny system finansowy ( a ja taki jestem) nie będą mieć zaufania do czegoś, co samo w sobie nie ma wartości. Sam stawiam się w sytuacji takiej osoby.
Załóżmy: siedzę w sklepie i sprzedaję rowery. Wchodzi klient „alternatywny” i mówi: Panie, dwa rowery bym kupił. Przyjmuje Pan D.P. Czy PLN ? Ja mając do wyboru papierowe PLN albo srebrne D.P. nie wahałbym się ani chwili przed przyjęciem D.P..
Dlaczego? Bo mają wartość samą w sobie; w każdym momencie mogę ich ponownie użyć do innych transakcji i wiem, że mi się nie zdewaluuje. A jeżeli nawet na początku, w okolicy nie będzie chętnych do transakcji w tej walucie, to z uwagi na kruszec zawsze będzie ktoś, kto mi D.P. wymieni na złotówki. Dlatego musi to być waluta wymienialna. Jak widać, na początku funkcjonowania D.P. i jeszcze jakiś czas później obie waluty funkcjonowałyby na rynku równocześnie. Dlatego muszą być wymienialne.
Sprawą najważniejszą nie jest samo funkcjonowanie tego systemu, tylko uświadomienie ludzi, że jest to nie tylko lepsze, bezpieczne ale wręcz wyzwalające od obecnego systemu wszechobecnej kontroli finansowej bandytów żydowskich. Trzeba pokonać ten pierwotny lęk przed czymś nowym. Tu się kłania wdrożenie odpowiednio szeroko zakrojonej akcji informacyjnej, jednak z całkowitym pominięciem reżimowych mediów.
No chyba, że przyjdzie naprawdę Polski rząd. Wtedy jak najbardziej, obecne dziennikarstwo trzeba usunąć w 100% i posadzić Polaków, a nie żydokomunę.
Podsumowując najważniejszymi rzeczami do zrobienia są:
– całkowite zaprzestanie pozyczania kasy od zachodnich banków prywatnych (żydowskich);
– wprowadzenie NIDPI;
– wprowadzenie drugiej waluty opartej o parytet srebra (na poczatek), później złota,
– obniżenie podatków.
Jeśli się tego pakietu nie wprowadzi JEDNOCZEŚNIE, to polska może wzorem Argentyny ogłosić bankructwo. A rewolucji islandzkiej nie będzie, bo to nie ta mentalność społeczna.
Pozdrawiam
Wiesław II RP