Idealny system emerytalny

emerytura

Czy istnieje idealny system emerytalny?

Na pewno nie. Jedni będą go zachwalać, inni ganić. Jednak spróbuję pochylić się nad tematem i wykreować coś, co na dzisiaj nazwalibyśmy „idealny system emerytalny”. Wzoruję się a raczej opieram na trzech istniejących systemach: amerykańskim, szwajcarskim i polskim. Nie będę ich omawiał, bo nie taki jest sens analizy, jednak znam ich funkcjonowanie, dlatego będę posiłkował się ich rozwiązaniami.

Dlaczego wzoruję się na szwajcarskim i amerykańskim systemie emerytalnym?

Ponieważ zapewniają czy realizują główny sens systemu emerytalnego, czyli zapewnienie godziwej wysokości emerytury. Jest to ogólnikowe stwierdzenia, jednak moim celem jest opracowanie ram systemu, który dawałby możliwość godnego życia emeryta.

Jaka to mogła być dzisiaj kwota?

Wszystko zależy w jakim regionie Polski żyjesz. Jednak system jest na tyle sprawiedliwy, że osoby lepiej zarabiające wpłacają więcej do systemu. Dlatego ich emerytury byłyby dostosowane do wymagań regionu. Na pewno ceny niektórych produktów i usług są wyższe w Warszawie, niż w Mielcu. Stąd pracownik zarabia więcej w Warszawie, niż w Mielcu i tym samym będzie więcej odkładał na emeryturę.

Polski System Emerytalny – PSE – dzielę na trzy filary:

  • pierwszy filar: państwowy,
  • drugi filar: pracowniczy,
  • trzeci filar: prywatny.

Przymusowe dla każdego pracownika są dwa pierwsze filary. Trzeci jest opcjonalny.

Filar państwowy

Likwidujemy ZUS i tworzymy nowy podmiot: Polski System Emerytalny – PSE. Ma on za zadanie zagwarantować obywatelowi przeżycie za wypłacane pieniądze. W dzisiejszych realiach byłaby to kwota 1000-1500 złotych wypłacane co miesiąc. Zależna od zamieszkałego regionu.

Jak filar państwowy działa dokładnie?

Wpłacamy składki tak jak to dzieje się obecnie. Likwidujemy wszelkie uprzywilejowane emerytury. Nie ważne czy ktoś jest generałem, górnikiem, pracownikiem biurowy/fizycznym. Dostaje taką samą emeryturę z filaru państwowego. 

Pod uwagę bierzemy długość przepracowanych lat, a nie funkcje zawodową. Ważną kwestią jest ustalenie kwoty wpłacanej stawki. Powinna być ona mniejsza od obecnej, ponieważ system wypłaca równe kwoty emerytury.

Filar pracowniczy

Od wynagrodzenia pracownika obliczana jest składka, którą przekazujemy do funduszu zarządzającego finansami. Składka wynosi od 7 do 20% wynagrodzenia. Im bliżej do wieku emerytalnego tym więcej pieniędzy wpłacane jest do funduszu.

Kto opłaca składkę?

50% pracownik, 50% pracodawca.

Musisz sobie uzmysłowić jedną rzecz: z pustego i Salomon nie naleje. Jeżeli chcesz mieć godne pieniądze na starość, to musisz odkładać również z własnych pieniędzy. Nie da się w inny sposób tego zorganizować.

Fundusz emerytalny będzie kolejnym przyciągaczem najlepszych pracowników dla pracodawcy. Niektóre firmy mogą oferować całkowite sponsorowanie II filaru pracowniczego.

Tak jest na przykład  w USA.

W ofercie pracy, przyciągaczem dobrych pracowników są dodatki do wynagrodzenia. Jednym z nich jest oferta funduszu emerytalnego.

Ten filar jest obligatoryjny zarówno dla pracownika, jak i dla pracodawcy.

Pracownik musi poświęcić część swojego wynagrodzenia na rzecz przyszłej emerytury.

Kto będzie zarządzał składkami emerytalnymi?

Obecnie mamy fundusze OFE. Są one do całkowitej likwidacji. Politycy kompletnie nie zadbali o obywateli. Uczynili kolejne żerowisko dla korporacji zagranicznych. Nie dość, że finansjera przejęła system bankowy w Polsce, to jeszcze chcą przejąć nasze emerytury. To jest skandal, aby fundusz pobierał 10% opłat. Tak było na początku ich istnienia.

Duży pracodawca będzie miał możliwość uruchomienia funduszu pracowniczego/spółdzielni, która będzie zarządzała składkami emerytalnymi. Małe firmy będą mogły korzystać z profesjonalnych podmiotów finansowych.

Tutaj nie może być licencji, tylko wolny rynek. Pracodawca wybiera te instytucje, które gwarantują odpowiedni procent zwrotu i uczestnictwo w startach, kiedy rynek dołuje. Innymi słowy fundusz gwarantuje minimum zwrotu rocznego i gwarancje kwoty końcowej niezależnie od sytuacji rynkowej.

Dzisiaj OFE są wielkim kolejnym szwindlem, nie gwarantującym żadnych pewnych kwot emerytur. Przeznaczone są do całkowitej likwidacji.

Jeżeli emeryt umrze, to połowę jego emerytury przechodzi na małżonka. Tutaj kwestie wcześniejszej wypłaty emerytury muszą być bardzo restrykcyjne.

Dopiero po uzyskaniu wieku emerytalnego, można korzystać z PSE.

Trzeci filar nie jest obligatoryjny. Każdy pracownik może dodatkowo odprowadzać składki do PSE.

Czy Polski System Emerytalny jest możliwy do wdrożenia?

Obawiam się, że w obecnym systemie nie. Nie można uzyskiwać przyzwoitych emerytur, jeżeli nie będziemy wpłacać regularnie wysokich składek. Jednak, aby nie było to za dużym obciążeniem dla pracownika i pracodawcy, należy podwyższyć wynagrodzenia i zyski firm.

Można to zrobić tylko przy wdrożeniu NIDPI. Również państwo/politycy muszą odzyskać zaufanie. Nie może istnieć sytuacja, w której zagrabiane są przyszłe emerytury, jak zrobił to rząd Tuska z OFE.

Kolejną sprawą są rządy międzynarodowej finansjery. Dopóki nie upadanie jej system, dopóty bardzo trudno będzie bezpiecznie inwestować emerytalne środki. Dzisiaj bankierzy niszczą każdą formę inwestycji, aby tylko masy kierowały swoje oszczędności na giełdę, obligacje, Forex czy inne niebezpieczne kierunki.

Na tych rynkach czeka na nich dramat, czyli utrata oszczędności.

Dodam tylko, że przyszłość wszystkich systemów emerytalnych przy działaniu międzynarodowego bankiera czeka utrata znacznej części majątku.

 

Brzoza Robert RobertBrzoza.pl Polski Portal Informacyjny

P.S. Zapraszam na nowe wideo – „Zostaliśmy zniewoleni ekonomicznie, czyli jak ograć międzynarodowego bankiera?” –LINK

Formularz z NeTeS



Foto: flickr.com

10 Responses to “Idealny system emerytalny”

  • Super Mario, on 22 lipca 2016

    idealny system emerytalny to system kapitałowy w oparciu o pięć form kapitału. Świetnie to definiuje 3 Filar Emerytalny. Tak więc systemem kapitałowym może być własna działalność gospodarcza o różnym profilu, czy to produkcja, świadczenie usług np. sprzedaż i montaż stolarki PCV – przykładów jest dużo.
    Wielu bogatych Polaków z Listy Wprost, zwłaszcza nieżyjący już miliarder – na temat emerytury wypowiedział się mniej więcej w tych słowach nie pobiera gdyż jemu nie wypada – trudno się temu dziwić, dlatego, ze jego przedsiębiorstwa dają mu odpowiednie dochody.

    Zaletą systemu kapitałowego jest to że jego majątek sie pomnaża i to w postępie geometrycznym, rocznemu przyrostowi majątku np. o 10 % oznacz to, że po 7 latach ten kapitał się podwaja w stosunku do okresu bazowego, po 14 latach ten kapitał się znowu podwaja czyli w cyklach siedmioletnich od się podwaja. czyli po czterdziestu latach kwota wpłacona w roku bazowym 2016 a w roku 2056 jest aż 64 razy większa!!! Jeżeli przez 60 lat będziemy systematycznie wpłacać po 1000 zł co roku przy rocznej kapitalizacji 10 % tak więc tych strumieni jest odpowiednio mniej daje to około 333 tys zł przy zsumowaniu 60 skapitalizowanych rocznych strumieni. Gdyby tę samą zasadę zastosować przy miesięcznych strumieniach i rocznej kapitalizacji np. 4 % liczby robią się imponujące – i to jest właśnie siła oszczędzania.
    ========================================
    Podsumujmy to system kapitałowy bez względu na swój paradygmat pozwala na reprodukcję i pomnażanie kapitału, przy jednoczesnym zachowaniu tego kapitału.

    System ZUS-owski oparty jest na solidaryzmie pokoleniowym, czyli pokolenie pracujących finansuje emerytury obecnych emerytów. System ZUS-owski przeżywa kryzys, powód wysokie bezrobocie, prawie dwumilionowa emigracja szczególnie do Wielkiej Brytanii, Niemiec czy innych krajów UE, niski przyrost naturalny, przy jednoczesnym dużym zróżnicowaniu emerytur z ZUS, w dalszym ciągu utrzymywanie niejednolitego systemu emerytalnego tzn. jeszcze nie tak dawno mundurowi z wojska mogli przejść na emeryturę w wieku 33 lat, nie tylko nawet na emeryturę ale na emeryturo rentę (te świadczenia mogli łączyć).

    Mała dygresja – Idea Solidaryzmu polega na tym, że bogaty dzieli się z biednym skoro mówimy w tej kategorii to przyszły emeryt za x lat to emerytura bardzo niska za to w późnym wieku, pierwsze emerytury z OFE to było kilkadziesiąt złotych, tych emerytur z OFE w przyszłości nie będzie, każda ekipa rządząca boi się zrobić to co rzad Tuska. Tak więc porównując emeryta z przyszłości i obecnego (przy obecnych założeniach), będzie biedakiem a więc mamy odczynia z biednym-bogatym emerytem dnia dzisiejszego i biednym bidnym emerytem z przyszłości. Ten system stwarza również roszczenia zwłaszcza obecnych emerytów. Ale skoro mówimy o roszczeniach mówmy o solidarnej odpowiedzialności pokolenia dzisiejszych emerytów za stan państwa.

    Wracając do tematu, Te czynniki powodują przede wszystkim to, że tej składki nie ma kto płacić bo fizycznie nie pracuje, pobiera jakieś świadczenia, albo jest na emigracji – ciężar utrzymania tych wszystkich systemów emerytalnych pozostaje w rękach zwykłego pracownika spoza strefy budżetowej – a to oznacza, że przy niskich polskich pensjach składka musi być wyższa, im wyższa składka kwotowo i procentowo – tym mniej można odłożyć w systemie kapitałowym.

    ==========================================
    system kapitałowy OFE powiedzmy sobie jasno publiczny, niestety finansował deficyt państwa – 60 % środków OFE ustawowo było przeznaczone na papiery skarbu państwa – stosunkowo nisko oprocentowane. Problem polegał na tym, że Państwo o samego początku nie było w stanie spieniężyć tych papierów, tylko jedne papiery zastępowało drugimi – rolując ten dług w nieskończoność.

    ==========================================
    System kapitałowym są przedsiębiorstwa i to bez wyjątku, jako system kapitałowy są przedsiębiorstwa z branży motoryzacyjnej np. Toyota, General Motors czy z Branży finansowej np. Deutche Bank itd.. Przy czym rozwój ekonomiczny takiego przedsiębiorstwa jest uzależniony od jakości kapitału jakim to przedsiębiorstwo dysponuje. JAKOŚĆ KAPITAŁU MA OGROMNE ZNACZENIE, JEŻELI TEN KAPITAŁ JEST SŁABY TO TAKIE PRZEDSIĘBIORSTWO UPADNIE, JEŻELI TA JAKOŚĆ JEST BARDZO WYSOKA – TO TEN KAPITAŁ MOŻE UROSNĄĆ DO NIEBYWAŁYCH ROZMIARÓW. Nie zapominajmy, że wszyscy wielcy tego świata byli kiedyś mali. Kto na początku lat 90-tych słyszał o Microsofcie chyba tylko ci co używali systemu MS DOS i miłośnicy komputerów. Czytając przypadki Microsoftu – była to malutka firemka, mieszczącą się w jednym pokoju będącym zarazem mieszkaniem dla B. Gates, S. Ballmera, i M. Allena jak i siedzibą wczesnego Microsoftu. Steve Jobs i jego koledzy zbierał jabłka w sadzie aby utrzymać Aplle. Takich firm jak Jobsa czy Gates’a było naprawdę wiele ale tylko one przetrwały i mają się dobrze po dziś dzień. O ile Gates’s owi udało się otrzymać lukratywne kontrakty od IBM na opracowanie systemów operacyjnych, tak droga Jobsa była bardziej kręta. Oczywiście można ich sukces tłumaczyć teoriami spiskowymi, ale trzeba przyznać, że twórcy Apple czy Microsoft to ludzie naprawdę nietuzinkowi inaczej by nie rozwinęli swoich idei wizji, nie byliby w stanie zbić takiego kapitału i majątku – i to jest właśnie ten American Dream z pucybuta do milionera.

    Najprostszą formą systemu kapitałowego może być lokata bankowa i bycie rentierem czyli życie z procentu. jednak żeby być rentierem i mieć w miarę przyzwoitą emeryturę przy obecnym oprocentowaniu trzeba uzbierać na lokacie od 500 000 do 1000 000 (to jest mój szacunek na podstawie) – takie są założenie 3 filaru ponoć prywatnego.
    W Wielkiej Brytanii do lokat wprowadzono ekstra podatek, jeżeli ktoś wypłaci lokatę w całości musi od tego zapłacić aż 80 procent podatku – to jest ciekawe rozwiązanie, dlatego, że przy Brytyjskich zarobkach, i jeżeli ktoś jest oszczędny – to w tej formie może zgromadzić bardzo duży kapitał rentierski, a przy wypłacie zwyczajowo może odbić palma.

    Tak wiec w tym wszystkim stety i niestety wpływ mają niskie pensje – niskie pensje które stanowią swoistą barierę rozwojową i ekonomiczną dla każdego kraju. ja są niskie pensje to nie można odkładać, częściej sie zadłuża pod warunkiem posiadania zdolności kredytowej, a jak nie to pożyczki w parabankach – niezwykle drogie i rujnujące.

  • Super Mario, on 22 lipca 2016

    Nie ma czegoś takiego, że wpłaca pracownik i pracodawca. Gdyby pracownik faktycznie wpłacał to skąd, Skoro pracownik pracuje to opłaca wszystkie składki. Współdzielenie składek i zaliczek wprowadza zamęt. Uważam również za błędne podawanie kwoty brutto pensji bez uwzględnienia kosztów pracodawcy – ale tak to przyjęto i tak to funkcjonuje, co w rzeczywistości nie do końca odpowiada stanowi faktycznemu.

    Ile faktycznie płacimy podatków, czyli ile dni w roku pracujemy dla państwa, a ile dla siebie nietrudno obliczyć – oprócz podatków bezpośrednich płacimy podatki pośrednie takie jak VAT, akcyza, opłata paliwowa w litrze paliwa, podatek od kopalin a nawet podatek CIT (który jest podatkiem bezpośrednim dla osób fizycznych) ale przedsiębiorstwo przerzuca go na konsumenta, dlatego, że to jest jeden z wielu kosztów wyrobu czy usługi którą się sprzedaje.

    To takie mydlenie oczu. Pracownik za swoją pracę ma potrącane ok. 60 % tego co dostaje na rękę, pracodawca co najwyżej jest jego płatnikiem. Czyli jeżeli zarabia 2 tys. na czysto – to 12oo idzie na ZUS, idzie na zaliczkę na podatek dochodowy PiT. Z PUNKTU WIDZENIA RACHUNKOWOŚCI FINANSOWEJ KOSZT WYNAGRODZENIA DLA PRACODAWCY TO 3200 ZŁ CZYLI 14 400 IDZIE NA DANINY OBOWIĄZKOWE DLA PAŃSTWA, PIT, ZUS .

    Przed Reformą Emerytalną składka na ZUS wynosiła 48,3 %. Po reformie tę składkę podzielono i rozdzielono pomiędzy pracodawcę a pracownika – może chyba tylko dlatego aby pracownik mógł dokonać mniejszego odpisu w zeznaniu rocznym PIT.

    Uważam, że kwota brutto powinna być kwotą kosztu wynagrodzenia pracodawcy dla danego pracownika. Pracownik powinien wiedzieć ile faktycznie zarabia i ile musi z tego oddać państwu w formie obowiązkowych danin. ma to jeszcze jeden wymiar praktyczny, wie ile płaci na państwo więc zna siłę swoich pieniędzy zwłaszcza tych co wpłacił dla państwa. w przeciwieństwie do grup zawodowych zwolnionych przedmiotowo z podatku PiT (rolnicy)

    ===========================================
    Osobiście jestem przeciwnikiem demagogii im mniejsze podatki tym lepiej. Państwo ma swoje zadania które musi zrealizować bez pieniędzy tego nie zrobi. Gdyby przyjąc podatki z rajów podatkowych – państwa nie było by stać na policję wojsko, edukację itd. – czyli mamy krok do tyłu.

  • Robert on 22 lipca 2016

    1 – Tak musi działać system. Płaci i pracownik i pracodawca.
    Nie ma tak dobrze, że z zero ktoś dostanie emeryturę.
    Problem jest z niskimi zarobkami, dlatego napisałem, że w tym systemie każdy musi dbać o siebie, jak chce godną emeryturę.

    2 – W nowej ekonomii, którą proponuję podatki idą w dół. Początkowym dochodem państwa jest emisja pieniądza.
    Poprzez NIDPI rozkręcamy gospodarkę i powoli zmniejszamy rolę emisji na rzecz rozwoju gospodarki.

  • Super Mario, on 23 lipca 2016

    Panie Robercie,
    1. Dla systemu emerytalnego ważne jest to ile się wpłaca (wysokość) składki i jak długo się tę składkę wpłaca. Do wprowadzenie Reformy Emerytalnej FUS (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych) którym zarządza ZUS to był jeden wielki wór gdzie składka emerytalna nie była identyfikowana. Trzeba było wykazać odpowiedni staż pracy a na podstawie tego stażu stosowano zasadę 10 najlepszych lat na podstawie których ostatecznie ustala się wysokość emerytury. Zasada 10 lat jest moim zdaniem niesprawiedliwa, dlatego że nie można założyć, że pracownik przez całą pozostałą aktywność zawodową, wyłączając tych 10 najlepszych lat zarabiał tak samo jak w okresie tych 10 lat. Przykład ktoś zostaje posłem, choć wcześniej miał słabą pracę lub w najlepszym układzie był na zasiłku – tak więc do emerytury można wybrać te lata.

    2. Niskie pensje, przy rosnących kosztach życia i cenach, to mniejsza zdolność do odkładania.

    3. Niskie pensje to bariera rozwojowa, dlatego że nie stać na wiele rzeczy które np. produkujemy na eksport, na które stać bogatego Niemca rozumianego jako przedstawiciela klasy średniej.
    Na czym polega siła Niemieckiej gospodarki, dlaczego Niemcy mające obecnie dwukrotnie mniejszy PKB od Chin jeszcze dwa lata temu byli drugim eksporterem na świecie. Nadwyżka eksportu nad importem wyniosła prawie 285 mld Euro czyli wobec obecnego kursu 314 mld dolarów – co oznacza że te pieniądze wracają do Niemiec i pracują w Niemczech na kolejną rekordową nadwyżkę eksportu. Co ciekawe Niemcy mają wysokie koszty pracy a tym samym pensje zwykłego Niemca stać na bardzo wiele i wysokie podatki. Ale trudno się dziwić skoro ten kraj produkuje najlepsze samochody, maszyny, chemię itd. na dodatek w takich ilościach, na dodatek nowoczesnych i innowacyjnych pod marką Made in Germany. . Można hipotetycznie założyć eksport siada, to mimo wszystko nadwyżki można upchnąć na rynku krajowym.
    Krajem który zdetronizował na chwilę Niemców to Chiny – Chiny mają potężną nadwyżkę w dalszym ciągu imponujący wzrost gospodarczy, ale w ujęciu per capita PKB Chin jest prawie 10 krotnie mniejszy niż PKB per capita w Niemczech, więc oni swoich nadwyżek nie upchną u siebie. Miałem okazję w Radiowej Jedynce posłuchać wywiadu z ambasadorem Chin, dla którego większym zmartwieniem był niski PKB per capita w porównaniu z innymi krajami europejskimi czy USA. Dynamicznemu wzrostowi PKB Chin towarzyszy wzrost PKB per capita, ale nie wszędzie będzie on jednakowy. Ten sam ambasador potwierdził, że przed Chinami jeszcze długa droga.

    Niemcy nie tylko są dużym eksportem, ale notują co roku rekordowe nadwyżki w handlu zagranicznym. Oznacza to np. że oni nie potrzebują np. wsparcia ze środków z UE w takim sensie jak Polska, wpływy z eksportu znacznie przewyższają ewentualne korzyści

  • Super Mario, on 24 lipca 2016

    Ad punktu 2. . Niskie pensje, przy rosnących kosztach życia i cenach, przede wszystkich cenach europejskich (przecież już dzisija wiele towarów w Polsce jest droższa niż np. w Niemczech/ to mniejsza zdolność do odkładania. To nie tylko mniejsza zdolność do odkładania, ale wyższa skłonność do brania kredytów zwłaszcza małych na zakup żelazka, odkurzacza za kilkaset złotych, potem po skonsolidowaniu tych kredytów zbiera się sumka.

    W moim mniemaniu są to bezsensowne kredyty, dlatego, że takie rzeczy każdy kto pracuje normalnie i zarabia normalnie powinien kupować bez żadnych kredytów itd.. powinien na tyle zarabiać, że te podstawowe rzeczy mógłby kupić bez zaglądania do „portfela czy ma czy nie m”

    Właśnie o to chodzi, za mało zarabiamy a za dużo kupujemy na kredyt. Leszek Balcerowicz trzymając swego czasu wysokie procentowe ograniczy tzw. złe kredyty nic bardziej mylnego.

  • Super Mario, on 25 lipca 2016

    Nie ma czegoś takiego jak nowa ekonomia, nowa ekonomia to była ekonomia socjalizmu – Ekonomia Polityczna Socjalizmu. Jest stara klasyczna ekonomia, której się nie uczy i można znaleźć ja w starych podręcznikach. Socjalizm czy komunizm były w gruncie rzeczy niczym innym jak eksperymentem ekonomicznym, tak samo OFE to był eksperyment przeprowadzony na takich jak krajach, i oczekiwanie czy on wyjdzie czy nie. Wdrożenie OFE w warunkach amerykańskich, mogłoby okazać się katastrofalne.
    Proszę porównać model chiński oparty na potężnej nadwyżce eksportu, niskich pensjach i potężnych rezerwach walutowych i dojrzały model niemiecki. Model Chiński ewoluuje w kierunku nowoczesnej gospodarki, opartej na innowacjach, i wysokich pensjach obywateli – jest to poszukiwanie nowej drogi.
    Dojrzały model niemiecki, świetnie rozwijająca się niemiecka gospodarka ma jeden problem ujemny przyrost naturalny.
    Tak naprawdę oba te modele bazują na kapitale ludzkim, przede wszystkich na pracowitości i pomysłowości Niemców i Chińczyków.

  • Robert on 25 lipca 2016

    Nie ma czegoś takiego jak klasyczna, wzorcowa ekonomia.
    Wszystko zostało zepsuta.
    Nowa ekonomia, to termin, który używam do podkreślenia inności.
    Zebrane są w niej najlepsze narzędzie z różnych szkół i systemów.

    Co do systemów emerytalnych, to znowu nie ma jedynego wzorcowego.
    Należy wszystko tak opracować, aby system emerytalny był częścią nowej ekonomii, czyli:
    – NIDPI
    – PSM
    – PSB
    – PSA
    – i PSE.
    Bez powyższych wdrożonych narzędzi, PSE – Polski System Emerytalny nie będzie działał.

  • Super Mario, on 5 września 2016

    panie Robercie z jednej strony pisze Pan, że przy okazji kampanii prezydenckiej w USA, że dodruk pieniądza nie przynosi rezultatów. Więc jak to jest?? Tu jest dobrze tam jest źle, mam kolejne pytanie proszę o rozszyfrowanie tych skrótów będącej pojęciami aksjomatycznymi nowej ekonomii którą Pan tworzy.

  • Robert on 5 września 2016

    Zapraszam tutaj – https://wiadomosci.robertbrzoza.pl/polska-kolonia/poradnik-jak-przekonac-politykow/

    Dodruk zakończył swoją efektywność kilka lat temu, dlatego Pan słyszy, że teraz obniżają do zera i wartości minusowych stopy procentowe.
    Kolejnym etapem będzie „rzucanie pieniędzy z helikoptera” czyli jakaś odmiana dywidendy społecznej.
    Z dodrukiem znaleźli się pod ścianą.
    Nie mogą go zatrzymać, bo giełdy by padły.

  • Super Mario, on 8 września 2016

    Jeżeli Chinom uda się wysadzić w powietrze dolara i zastąpić go własną walutą jako waluty rezerwowej nr 1 na świecie – to Chiny zdetronizują w stosunkowo krótkim czasie USA.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *