Uwaga! Atak na polskie rolnictwo
Osoby, które trudnią się rolnictwem muszą być bardzo ostrożne w swojej działalności. Jeżeli bezkrytycznie będą przyjmować, to co im rząd i Unia Europejska nakazuje, to zbankrutują.
W jaki sposób?
W zeszłym roku sejm głosami PO, SLD i PSL przyjął kolejne ustawy o produkcji zmodyfikowanej żywności GMO. Jeżeli korporacje poprzez Unie Europejską i wdrożone ustawy dobiorą się do rolnictwa, to wiele rolników zbankrutuje i zniszczy zdrowie całej swojej rodziny.
Uważaj rolniku, jeżeli ktoś Cię przekonuje, że należy skorzystać z genialnych nasion i nawozów, to przegoń go i poszczuj psami!!!
Nawozy i nasiona określonych korporacji, po latach uprawy niszczą glebę. Na początku jest pięknie, wręcz idealnie. Nie licząc produkcji śmieciowych upraw pod względem zdrowotnym, rolnicy osiągają wysokie plony. Odpowiedzialne za to są „ulepszone” nawozy i nasiona. Po jakimś czasie modyfikowane nasiona są tak silne, że wypierają rodzime. Aby je kupować, należy mieć kontrakt z firmami działającymi pod skrzydłami Monsanto, The Gates Foundation, DuPont i Bayer.
Nie zwracaj uwagi na nazwy, ponieważ w Polsce będą to rodzime firmy. Ważne jest, aby zrozumieć system i nie dać się w niego wciągnąć. Korporacje chcą powtórzyć w Polsce, to co zrobili w Indiach i innych biednych krajach. Biednych, ponieważ nie obronili się przed korporacjami.
Przekaż te informacje rolnikom, ponieważ tylko oni mogą obronić się przed bankructwem. Rolnicy muszą uświadomić sobie, że nawozy korporacyjne nie tylko zniszczą im zdrowie, nie tylko zniszczą uprawy, to jeszcze doprowadzą do zadłużenia gospodarstw i bankructw.
W jaki sposób za kilka lat będą uprawiać glebę, kiedy nasączona chemikaliami ziemia, nie wyda plonów?
Jak chcą hodować zwierzęta, kiedy karmione chemiczną paszą, będą chorować na nieznane choroby?
Po określonym czasie stosowania nasion korporacyjnych pojawiają się nowe chwasty. Są tak silne, że można je zwalczać tylko chemikaliami firm korporacyjnych. Opryskując nimi pola skazujesz wszystko co masz na zagładę. Plony, warzywa, sady i zdrowie całej rodziny.
Nie daj się wciągnąć w zamach na Twoje życie. Nie kupuj pięknych bajek o bajecznych plonach i zyskach. Tak będzie na początku, a później stracisz wszystko. Upodlą Cię jak zwierzę. Niestety, ale w niektórych krajach rząd dba o swoich rodaków i nie dopuszcza korporacje do gospodarki. W Polsce sam musisz dbać o swoje interesy.
Uważaj rolniku, nigdy nie podpisuj żadnych umów z firmami, które oferują swoje nasiona. Nawet jak będą obiecywać góry złota, dawać upusty, tanie kredyty. Jeżeli zakupisz korporacyjne nasiona i wysiejesz na pole, to od tego czasu będziesz musiał tak robić zawsze. Ich produkty są opatentowane. Innymi słowy po podpisaniu umowy, musisz płacić wysokie ceny za produkty korporacyjne. Najpierw za nasiona, później za coraz więcej nawozów chemicznych.
Kończy się jak zawsze, utratą zdrowia, długami, bankructwem.
Z czego będziesz później żył, jeżeli skazisz cały swój majątek?
Zapraszam do artykułu Colin Todhunter, który wyjaśnia, w jaki sposób korporacje niszczą rolnictwo.
=============================================================
Organizmy modyfikowane genetycznie (GMO) nie są niezbędne do wykarmienia świata [1, 2]. Jeśli jednak miałyby się przyczynić do wzrostu wydajności upraw, nie powodując przy tym szkód dla środowiska i nie wpływając negatywnie na bioróżnorodność oraz zdrowie ludzkie, czy powinniśmy rozważyć ich masowe zastosowanie?
Faktem jest, że technologia GMO znajduje się pod kontrolą bardzo wpływowych grup interesów. W ich rękach jest przede wszystkim instrumentem korporacyjnej władzy i narzędziem do zapewniania zysku, a jej głównym zadaniem jest służenie geopolitycznym interesom USA. Nie da się ukryć, że rolnictwo od wielu lat jest kluczową kwestią dla amerykańskiej polityki zagranicznej.
„Amerykańska polityka zagraniczna była i jest oparta głównie na eksporcie produktów rolnych, a nie na eksporcie przemysłowym, jak to mogłoby się wydawać. To dzięki rolnictwu i kontroli dostaw żywności amerykańska dyplomacja mogła kontrolować większość krajów Trzeciego Świata. Geopolityczna strategia pożyczkowa Banku Światowego polegała na doprowadzaniu krajów do sytuacji deficytu żywności poprzez lobbowanie na rzecz upraw rynkowych – plantacji uprawianych na eksport – a nie upraw na użytek własny” – stwierdził prof. Michael Hudson [3].
Projekt dla Nowego Amerykańskiego Wieku (The Project for a New American Century) profesora M. Hudsona [3] i Doktryna Wolfowitza (Wolfowitz Doctrine) pokazują, że priorytetami amerykańskiej polityki zagranicznej jest władza, kontrola i zapewnianie sobie globalnej supremacji za wszelką cenę [4,5]. Część planu światowej dominacji opiera się na kontrolowaniu rolnictwa przez USA oraz na naruszaniu suwerenności żywnościowej i bezpieczeństwa żywnościowego państw.
W książce „Seeds of Destruction” (Nasiona destrukcji) William Engdahl śledził, jak rodzina Rockefellerów przeliczyła swoje ogromne bogactwo na wpływy polityczne i dążyła do dominacji amerykańskiego, a później światowego, rolnictwa dzięki „zielonej rewolucji” [6]. Poprzez przymus stosowania wielkich tam i sprzętu zużywającego duże ilości wody ta forma rolnictwa sprawiła, że rolnicy stali się zależni od produktów ropy naftowej, kontrolowanych przez korporację, oraz doprowadziła całe nacje do długów i zależności od dolara. Produkty GMO powielają podobny schemat dzięki patentowaniu i wzrastającej monopolizacji rynku nasion głównie przez amerykańskie firmy takie, jak Monsanto, DuPont i Bayer.
W Indiach w ostatnich latach Monsanto zyskało miliony na przemyśle rolniczym dzięki opłatom licencyjnym, podczas gdy rolnicy byli zmuszeni zadłużać się, by zakupić nasiona i środki chemiczne [7]. Długi, liberalizacja ekonomiczna i przejście na uprawy rynkowe modyfikowane genetycznie (bawełna) spowodowały, że setki tysięcy rolników doświadcza trudności ekonomicznych a korporacje czerpią z tego ogromne zyski [8]. Od połowy do końca lat 1990’ ponad 270.000 rolników w Indiach popełniło samobójstwo [ 9].
Także w Ameryce Południowej prym wiedzie GMO i rolnictwo na skalę przemysłową, tymczasem rolnicy i lokalna ludność doświadczają brutalnych opresji i są zmuszani do opuszczenia swoich ziem [10]. Podobnie jest w Afryce, gdzie Monsanto i The Gates Foundation dążą do dalszego podporządkowania małych gospodarstw rolnych modelowi korporacyjnemu. Nazywają to „inwestowaniem” w rolnictwo, jak gdyby był to akt dobroczynności.
Rolnictwo jest fundamentem wielu społeczeństw, mimo to wciąż podlega zmianom, mającym służyć interesom bogatego przemysłu rolniczego, spożywczego i handlu. Małe gospodarstwa znajdują się pod ogromną presją, a bezpieczeństwo żywnościowe jest zagrożone, nie tylko dlatego, że małe gospodarstwa produkują większość żywności na świecie [11]. W wyniku grabieży ziemi, przejęć gruntów, prowadzenia (nieżywnościowych) upraw rynkowych na eksport, masowego zużycia środków chemicznych, czy też patentowania nasion i zaprzestania wymiany nasion między rolnikami – zyski wędrują do korporacji rolniczych i instytucjonalnych inwestorów ziemskich.
Na całym świecie dokonuje się transformacja rolnictwa na wzór wielkiego przemysłu rolnego, pomimo ostrzeżeń naukowców, że ten model, wymagający zużycia dużej energii i środków chemicznych, spowodował m.in., że w Wielkiej Brytanii może odbyć się jeszcze tylko około sto żniw z powodu zaawansowanej degradacji gleby [12]. W indyjskim Pendżabie „zielona rewolucja” korporacyjnego rolnictwa przemysłowego doprowadziła do kryzysu w formie poważnych niedoborów wody, zwiększonej zachorowalności na nowotwory i spadku wydajności [13]. Możemy mówić o światowym kryzysie agrarnym. Powszechnie stosowany typ rolnictwa kontrolowany przez korporacje jest niezrównoważony.
Trwają poszukiwania bardziej ekologicznych form rolnictwa, które dzięki rozsądnemu zarządzaniu uprawami i zmniejszeniu zużycia środków chemicznych „nakarmią” świat bez naruszania równowagi ekologicznej. Liczne raporty i badania naukowe sugerują, że takie podejście przyniesie znacznie więcej korzyści, szczególnie dla krajów biedniejszych [14–16].
Gdy zwolennicy modelu chemiczno-przemysłowego wykazują, że przynosi on lepsze plony niż bardziej tradycyjne rolnictwo (generalizacja i to często przesadna [17]), jest to przeinaczenie faktów. Większe plony są osiągane dzięki środkom chemicznym, które zagrażają zdrowiu i środowisku, a dodatkowo model ten przyczynia się do konfliktów o ropę. Tak jak błędne przekonanie, że „wzrost” gospodarczy jest napędzany tylko i wyłącznie dużym przepływem gotówki w gospodarce (wzrastają zyski korporacyjne), tak pojęcie ulepszonej wydajności w rolnictwie także wywodzi się ze zbioru wąsko zdefiniowanych kryteriów.
Dominujące poglądy stanowiące podstawę pojęcia „wzrostu” gospodarczego oraz współczesnego rolnictwa i „rozwoju” są przesiąknięte arogancją i pogardą: cała planeta powinna być zorganizowana w urbanistycznym modelu etnocentrycznym, w którym wieś jest traktowana z góry, natura musi być zdominowana, rolnicy stanowią problem, który należy usunąć z ziemi, a tradycyjny sposób życia jest zacofany i należy go ulepszyć.
„Ludzie są postrzegani jako ‚biedni’, jeśli jedzą własnoręcznie wyhodowane produkty, zamiast szeroko dostępnych artykułów wprowadzonych na rynek przez globalny przemysł rolny. Są oceniani jako ubodzy, jeśli żyją w domach własnej konstrukcji, zrobionych z dobrze przystosowanych do tego ekologicznych materiałów, takich jak bambus i błoto, a nie w mieszkaniach z pustaków lub cementu. Są widziani jako biedni, jeśli noszą ubrania uszyte z robionych ręcznie naturalnych włókiem zamiast z materiałów syntetycznych” – pisałVandana Shiva [18].
Zachodnie korporacje mają zamiar wpłynąć na politykę Światowej Organizacji Handlu, MFW i Banku Światowego (z pomocą sprzyjających im polityków i urzędników) w celu wyludnienia terenów wiejskich i zmuszenia ludzi do zamieszkania w miastach, aby dążyli do całkowicie niezrównoważonej, niestabilnej, niszczącej dla środowiska i prowadzącej do konfliktów, konsumenckiej wersji American Dream [19, 20].
Ciekawe (i niepokojące) jest, że kraje „rozwijające się” stanowią ponad 80% światowej populacji, ale zużywają tylko 1/3 światowej energii. Obywatele USA stanowią 5% populacji światowej. ale zużywają 24% światowej energii. Średnio, jeden Amerykanin zużywa tyle energii co dwóch Japończyków, sześciu Meksykanów, 13 Hindusów, 128 Banglijczyków, 307 Tanzańczyków i 370 Etiopczyków [21].
Pomimo dewastacji środowiska i szkód dla społeczności, wynik tych działań jest traktowany jako sukces, ponieważ interesy biznesowe, które zyskują na tych praktykach wpływają na wzrost PKB. Ścięcie całego lasu, który był od wieków głównym źródłem utrzymania dla wielu ludzi, wyprzedawanie drewna, handlowanie truciznami do spryskiwania gleby i sprzedawanie leków, które mają złagodzić skutki zdrowotne petrochemicznego modelu produkcji żywności, to wszystko z pewnością spowoduje wzrost PKB. Jest to korzystne dla biznesu. To, co jest dobre dla biznesu jest dobre dla wszystkich, a tak przynajmniej utrzymują niektórzy.
„Korporacje jako dominujące instytucje, ukształtowane przez kapitalistyczny patriarchat. prosperują w warunkach eko-apartheidu. Bazują na kartezjańskim dziedzictwie dualizmu, który sprzeciwia naturę człowiekowi. Natura jest tu definiowana jako element żeński i biernie podporządkowujący się. Korpocentryzm jest także androcentryzmem – konstruktem patriarchalnym. Fałszywe pojmowanie człowieka jako zdobywcy i władcy Ziemi doprowadziło do nieuzasadnionej technologicznej pychy inżynierii geologicznej, genetycznej oraz energii jądrowej. Skutkiem jest oburzenie moralne z powodu patentowania form życia, zawłaszczania sobie wody w wyniku prywatyzacji a nawet roszczenia sobie praw do powietrza poprzez handel uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla. Prowadzi to do zagarniania różnorodności biologicznej, która służyła ubogim.” [22]
„Zielona rewolucja”, a teraz GMO, nie są stworzone z myślą o wyżywieniu świata ani zapewnianiu wartościowej diety, czy też walce o zdrowie i bezpieczeństwa środowiska. (W rzeczywistości, Indie importują żywność, którą kiedyś produkowały na własny użytek [23]; także w Afryce dieta staje się coraz mniej różnorodna i mniej zdrowa [24].) Takie pomysły bazują na propagandzie lub wynikają z dobrych zamiarów, które zostały wykorzystane w służbie interesów korporacyjnych.
Innowacje biotechnologiczne zawsze odgrywały ważną rolę w modernizowaniu rolnictwa jednak rolnictwo po 1945 r. było pod dużym wpływem potężnych korporacji takich, jak Monsanto, które mają ścisłe powiązania z interesami Pentagonu i Wall Street [25]. Należy być ostrożnym wobec publicznie głoszonych zamiarów korporacyjno-państwowej klitki władz USA, gdyż w otoczce modnego PR-u o „nakarmieniu świata”, wymusza trudne warunki ekonomiczne, by zapewnić sobie dobrobyt [26,27].
W Indiach Monsanto i Walmart odegrały znaczącą rolę w tworzeniu „Inicjatywy wiedzy dla rolnictwa” [28]. Obecnie Monsanto finansuje badania prowadzone przez instytucje publiczne, a jej działalność i wpływy stoją w sprzeczności z ideą tworzenia strategii przez niezależne organy decyzyjne [29, 30]. Firma ta jest siłą napędową procesu, który może ostatecznie doprowadzić do restrukturyzacji Indii i ich podporządkowania Stanom Zjednoczonym [31]. MFW i Monsanto pracują także nad podporządkowaniem Ukrainy wobec geopolitycznych celów USA poprzez zdominowanie ich ziem i rolnictwa [32]. Przejmowanie rolnictwa (i społeczeństw) przez bogate grupy interesów to zjawisko globalne.
Tylko kompletnie naiwni uwierzą, że bogaci inwestorzy instytucjonalni i wielki agrobiznes oraz jego zwolennicy w Departamencie Stanu mają na uwadze dobro ludzkości. Ich celem nie jest tylko osiągnięcie ekonomicznego zysku. Celem nadrzędnym jest zagwarantowanie światowej hegemonii USA.
Dyskusje naukowe nad GMO stają się coraz bardziej upolitycznione i grzęzną w szczegółowych polemikach na temat metodologii, rezultatów, wniosków i ich rzeczywistego znaczenia. Całościowy obraz problemu jest rzadko dostrzegany. GMO nie dotyczy tylko „nauki”. Jako szerokie zagadnienie, GMO i model chemiczno-przemysłowy są ze sobą połączone i stanowią problem geopolityczny, napędzany zyskiem i władzą.
Tekst pochodzi z portalu globalresearch.ca
Fot. www.thecanadiandaily.ca
Przypisy:
1. W tym raporcie ukazane są główne przyczyny światowego niedoboru żywności: https://www.cban.ca/Resources/Topics/Feeding-the-World/Will-GM-Crops-Feed-the-World
2. Posługując się oficjalnymi raportami i źródłami danych, odniesienia w tym raporcie wskazują, że wydajność rolnictwa w Indiach była wyższa w 1970r. i 1890r. oraz, że Indie nie potrzebują chemiczno-przemysłowego rolnictwa a tym bardziej GMO. https://www.globalresearch.ca/india-genetically-modified-seeds-agricultural-productivity-and-political-fraud/5328227
3. https://michael-hudson.com/2014/10/think-tank-memories/
4. https://www.informationclearinghouse.info/article1665.htm
5. https://www.informationclearinghouse.info/article40093.htm
6. Arun Shrivastava recenzuje i streszcza książkę W. Engdahla tutaj: https://www.globalresearch.ca/seeds-of-destruction-the-hidden-agenda-of-genetic-manipulation-2/9379
7. https://www.countercurrents.org/shiva180614.htm
8. Na podstawie wyników raportu badaczy z Uniwersytetu Cambridge w UK: https://www.cam.ac.uk/research/news/new-evidence-of-suicide-epidemic-among-indias-marginalised-farmers
9. Oficjalna liczba podawana przez BBC w 2013 r. https://www.bbc.co.uk/news/magazine-21077458
10.https://www.theecologist.org/News/news_analysis/2267255/gm_crops_are_driving_genocide_and_ecocide_keep_them_out_of_the_eu.html
11. Oficjalny raport wydany przez GRAIN: https://www.grain.org/article/entries/4929-hungry-for-land-small-farmers-feed-the-world-with-less-than-a-quarter-of-all-farmland
12. Farmers Weekly cytuje raport badaczy z Uniwersytetu w Sheffield w UK: https://www.fwi.co.uk/news/only-100-harvests-left-in-uk-farm-soils-scientists-warn.htm
13. Raport gazety, który cytuje oficjalne statystyki i wyniki badań: https://www.deccanherald.com/content/337124/punjab-india039s-grain-bowl-now.html
14. Oficjalny raport ONZ: https://unctad.org/en/PublicationsLibrary/tdr2013_en.pdf
15. https://www.srfood.org/en/official-reports# i https://www.plantpartners.org/agroecology-reports.html
16. https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/14735903.2013.806408#tabModule
17. https://phys.org/news/2014-12-crops-industrial-agriculture.html
18. https://www.organicconsumers.org/btc/shiva112305.cfm
19. Analityk polityki żywnościowej Devinder Sharma przedstawia motywy zachodnich korporacji w Indiach: https://www.bhoomimagazine.org/article/cash-food-will-strike-very-foundation-economy
20. Arundhati Roy omawia błędne pojęcie „postępu” stosowane w Indiach oraz konflikty i przemoc jakie są tym spowodowane: https://www.guernicamag.com/features/we-call-this-progress/
21. https://public.wsu.edu/~mreed/380American%20Consumption.htm
22. https://www.spaziofilosofico.it/numero-07/2959/economy-revisited-will-green-be-the-colour-of-money-or-life/
23. Vandana Shiva opisuje jak „zielona rewolucja” i „wolny handel” sprawiły, że Indie stały się importerem netto produktów, które kiedyś wytwarzały na własne potrzeby: https://www.aljazeera.com/indepth/opinion/2013/09/201398122228705617.html
24. Artykuł opisujący trudną sytuację rolnictwa w Afryce: https://www.globalresearch.ca/behind-the-mask-of-altruism-imperialism-monsanto-and-the-gates-foundation-in-africa/5408242
25. https://www.globalresearch.ca/monsantos-gmo-food-and-its-dark-connections-to-the-military-industrial-complex/5389708
26. Artykuł dający faktyczny i historyczny wgląd w działalność firmy Monsanto i jej nadużyć: https://www.globalresearch.ca/the-complete-history-of-monsanto-the-worlds-most-evil-corporation/5387964
27. Analiza ostatnich oszukańczych praktyk Wall Street we współpracy z całym systemem politycznym i ekonomicznym. https://www.wsws.org/en/articles/2012/03/pers-m15.html
28.https://www.democracynow.org/2006/12/13/vandana_shiva_on_farmer_suicides_the
29. https://dissidentvoice.org/2009/07/monsanto-a-contemporary-east-india-company-and-corporate-knowledge-in-india/
30. https://www.thehindu.com/opinion/lead/nip-this-in-the-bud/article5012989.ece
31. https://www.countercurrents.org/todhunter031114.htm
32. https://www.oaklandinstitute.org/food-security-hostage-wall-street-and-us-global-hegemony
źródło: geopolityka.org
.
. . Robert Brzoza
P.S. 11 raportów/ebooków do pobrania. Teraz 1 Poziom za 25 zł => za darmo SzokWiedzy.pl.
Photo credit: msdonnalee / Foter / CC BY
9 Responses to “Uwaga! Atak na polskie rolnictwo”
Zbigniew on 7 stycznia 2015
Dlaczego brak jest w artykułach: Wyślij – Drukuj?
Pozdrawiam
Czytelnik.
Robert on 7 stycznia 2015
Nie ma bo…nikt nie chciał.
Nie ma nic gorszego jak zaśmiecania strony niepotrzebnymi funkcjami.
Ale skoro pytasz, to wpiszę na listę.
Dzięki za wskazówkę.
Arni on 7 stycznia 2015
Na Polsce elity robią cały czas różne doświadczenia. Jednym z nich jest pozbawienie jej dobrych produktów rolniczych w zamian za chłam z supermarketów. Na początku „demokracji” rolnictwo niszczono ekonomicznie, następnie o okresie wejścia do eurokołchozu – rygorystycznymi przepisami i obostrzeniami. Warto dodać, ze Polska jest praktycznie jedynym krajem w Europie, gdzie rolnik nie może bez założenia firmy sprzedawać swoich, nawet nieznacznie przetworzonych produktów. W zamian media robią cały czas reklamę hipermarketom (niepłacącym podatków) z ich chemiczną żywnością.
Nie tylko sejm przegłosował GMO, zrobił to też pod osłoną świąt i tematów zastępczych również senat: https://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/alarm_senat,p357923861 Niedługo zapewne wszystko klepnie p-rezydent, no bo on działa zawsze dla dobra narodu
Oczywiście można pisać jeszcze do niego petycje o zawetowanie. Ale szkoda na to zapewne znaczków.
Ciekawą prelekcję na temat GMO i nie tylko, wygłosili jesienią na konferencji Polskiej Akademii Zdrowia, Jadwiga Łopata i sir Julian Rose: https://www.paz.org.pl/aktualnoci/jadwiga-lopata-sir-julian-rose-oraz-prof-leszek-wozniak,39.html
Proszę zwrócić uwagę na wypowiedź o tym, że Monsanto w swoich sklepach dla pracowników zakazało sprzedaży produktów zawierających GMO !
Mirosław on 8 stycznia 2015
Witam p,Robercie. Takie artykuły proszę spróbować wrzucić na strony rolnicze. Kiedyś próbowałem wrzucić posty o Monsanto. Znknął szybciej jak się pojawił. A ja zablokowany na amen. Pozdrawiam
Robert on 8 stycznia 2015
Bardzo ciekawe.
To znaczy, że pozakładali portale i blokują informacje.
Często powtarzana sztuczka.
Mają kase, to myślą, że przejmą całe branże nawet w internecie.
Arni on 9 stycznia 2015
Jeśli che ktoś włączyć się do protestu przeciwko GMO, to organizatorzy zapraszają: https://www.monitor-polski.pl/10-stycznia-powiedzmy-sop-ludobojstwu-gmo/
baca56 on 4 marca 2015
Uwaga!
To niestety dotyczy nie tylko GMO – także zwykłych nasion.
Jestem rolnikiem i nie mogę posiać nasion od sąsiada!
Takie nasiona są NIELEGALNE!
Konkretnie – można sprzedawać i kupować jedynie nasiona z oficjalnie zatwierdzonej listy odmian i od oficjalnie zatwierdzonych podmiotów zajmujących się handlem nasionami. Wiąże się to z zapłatą opłaty licencyjnej – czyli powszechnego podatku wprowadzonego ustawą o nasiennictwie, który dotyczy wszystkich rolników uprawiających ziemię, którego beneficjentem są podmioty prywatne. Organem właściwym do poboru tego podatku (posiadającym daleko idące uprawnienia do kontroli upraw, gospodarstw, stodół i magazynów podobne do np. uprawnień celników) jest PRYWATNA SPÓŁKA „AGENCJA NASIENNA”, założona przez kilkanaście innych prywatnych spółek nasienniczych, wśród nich np. „Monsanto Polska”.
Robert on 4 marca 2015
Ciekawe informacje.
Możesz podać w jakiej to miejscowości jest?
pablo on 28 sierpnia 2015
Dominacja wielkich korporacji jak i zalew GMO to jeden problem, ale proszę nie mylcie tego z problemem finansowania polskiej hodowli. Dawniej rolnicy też finansowali hodowlę – tylko, że pośrednio z podatków – ale nie widzieli, jak wygląda przepływ pieniędzy, więc ich to nie bolało. Teraz tylko zmienił się system – płaci się bezpośrednio hodowcy – więc wielka histeria! Jeżeli rolnicy nie chcą być zdani na monopol takich gigantów jak Monsatno, to właśnie trzeba płacić uczciwie opłaty licencyjne polskim hodowcom, żeby nie zbankrutowali. Agencja Nasienna zaś wzięła się stąd, że nasz ukochany rząd olewa egzekwowanie prawa, dlatego hodowcy postanowili sami ratować sytuację – i owszem, jest to dziwne, że prywatne firmy hodowlane same muszą walczyć o egzekwowanie obowiązującego prawa, bo to normalnie to rząd powinien o to zadbać.