Czy naprawdę chcą dobić Rosję ?

merkel

Kanclerz Niemiec Angela Merkel spotkała się w Berlinie z premierem Finlandii Alexandrem Stubbem. Oświadczyła bardzo wyraźnie, że sytuację na Ukrainie nie można uznać za satysfakcjonującą, dlatego nie ma mowy o zniesieniu sankcji, jakie zostały nałożone na Rosję za jej działania w Donbasie.

Dlaczego w takim razie Unia Europejska zajmuje się sankcjami rosyjskimi ?

Albo jest to zasłona dymna, albo wypowiedzenie prawdziwej wojny gospodarczej Rosji. Z tej wypowiedzi wynika, że Unia Europejska nie powinna kompletnie rozpatrywać wniosku o uchylenie sankcji. Pisałem o tym w artykule – „Za mocno docisnęli Rosję”.

W jakim celu wszedł taki pomysł do Parlamentu europejskiego ?

Skoro Niemcy rządzą Unię Europejską, to w tym momencie wydali dwa sprzeczne oświadczenia. Z jednej strony Merkel mówi „nie” dla zniesienia sankcji, z drugiej strony Unia mówi „tak” dla zniesienia sankcji rosyjskich.

Wszystkie te sygnały są w tym momencie mało spójne.

Merkel i Putin znają się dobrze

Należy cały czas pamiętać, że Merkel i Putin to znajomi z lat młodości. Merkel robiła karierę w młodzieżowej przybudówce komunistycznej FDJ (Freie Deutsche Jugend), w której sprawowała rolę sekretarza wojewódzkiego. Z akt STASI wynika, że 60% społeczeństwa było donosicielami. Merkel jako działaczka FDJ musiała pisać donosy na kolegów i koleżanki.

Włodzimierz Putin, w tym czasie był szefem rezydentury KGB we wschodniej centrali w Dreźnie. Miał dostęp do całej zawartości STASI, która zapewne skopiowana znajduje się w Moskwie. Rosja zna wszystkie tajemnice Merkel, która doskonale o tym wie.

Z tego wynika, że Merkel musi dryfować pomiędzy Moskwą a Waszyngtonem.

Sikorski odsunięty z polityki międzynarodowej

Ten fakt jest również ciekawy. Sikorski, główny przeciwnik Rosji został odsunięty na boczny tor polityki międzynarodowej. W zamian Europa dostaje Schetynę, który patrzy przychylnym okiem na Rosję. Mimo że kolejny przeciwnik Putina, Rostowski ma być doradcą Kopacz, to jednak jest tylko doradcą.

Wyraźnie w polityce polskiej, ktoś odsuwa polityków za mocno szczekających na Rosję.

Biorąc pod uwagę fakt, że główne dzienniki w Polsce są wykupione przez Niemców, osłabnie obszczekiwanie Rosji.

Należy wziąć pod uwagę jeszcze jeden argument. Niemcy powiedziały „Nie” dla NATO. Nie zgodziły się na uczestnictwo w wojnie amerykańskiej, twierdząc, że mają za słabą armię :)

Argument powalający na kolana.

Co możemy tutaj zaobserwować ?

Powolne oderwanie się Niemiec spod wpływów USA i zaciśnięcie współpracy pomiędzy Niemcami a Rosją. Amerykanie tracą najmocniejszego sojusznika w Europie. Bez Niemiec ich wpływ na nasz kontynent, będzie marginalny, ponieważ marionetkowymi politykami polskimi, nie zwyciężą układu Rosja – Niemcy – Chiny – resztę krajów BRICS.

Polska będzie w potwornie trudnej sytuacji.

Nie dlatego, że powstaje mocna opozycja do finansjery, ale dlatego, że nas tam nie ma.

Z tym że obecność w takiej koalicji, jako chłopiec na posyłki, również nie przyniesie nam pożytku.

Znowu dochodzimy do tych samych wniosków. Bez względu na to, w jakiej będziemy sytuacji, musimy mieć klarowną polityką międzynarodową. Mocarstwa muszą znać nasze priorytety. Dzisiaj ich nie ma, dlatego przegrywamy wszystko po drodze.

źródło: polskieradio.pl

 

. . ekonomia Robert Brzoza

P.S. 11 raportów/ebooków do pobrania. Teraz 1 Poziom za 25 zł => za darmo  SzokWiedzy.pl.

 Darmowe Info na Twojego Maila !

  Wpisz w poniższy formularz swoje imię, e-mail i kliknij przycisk „Uzyskaj Dostęp”, a ja będę wysyłał Ci najświeższe info o kłamstwach historycznych, sprzedawczykach polskich, zakłamanej ekonomii i wiele więcej…

Twoje dane są bezpieczne

 

3 Responses to “Czy naprawdę chcą dobić Rosję ?”

  • irek on 15 grudnia 2014

    Rosja to przykład totalnej nieudolności. Jako państwo istnieją od 700 lat na najbogatszych ziemiach świata, i co mają po tych 700 latach? Otóż: czołgi, rakiety, wódę, nienawiść (lub co najmniej niechęć) wszystkich sąsiadów, nieodwracalnie zniszczone środowisko po 80 latach „walki z przyrodą” i rolniczych eksperymentów, średnią długość życia na poziomie afrykańskim, epidemię (tak!) AIDS, Leninów, Stalinów, NKWD i Putinów u władzy. Mają też jakąś samobójczą uległość, bylejakość i marazm narodu, itd. Kraj, który mógłby wylegiwać się na kanapach i witać miliardy turystów jest w ciągłym dziadostwie i stanie upojenia alkoholowo-mocarstwowego. Mają tylko dużo złotych zębów. Rosjanie to jakiś ponury żart ewolucji, ulegający właśnie naturalnej eliminacji

  • Robert on 15 grudnia 2014

    Zgadzam się z tym co napisałeś.

    Tylko, że historia zrobiła nam psikusa i obecnie Rosja to ta dobra, a USA to ten zły.

    USA od dekad niszczy gospodarki krajów świata, aby tylko wywindować swoje korporacje i utrzymać prym dolara.
    To oni zniszczyli nasz kraj w latach 90-tych.

    Na te sprawy trzeba patrzeć szeroko i uczciwie.
    Oba twory chcą całkowicie uzależnić Polskę od siebie.

  • Grzegorz on 3 stycznia 2015

    A ja ci powiem Irek, że pleciesz bzdury, bo powtarzasz propagandę, którą słyszysz codziennie w TV, radio na wp, onet i innych gównach. Znasz historię Rosji tylko z tych mediów i nauczania fałszywej wersji historii w szkołach.
    Otóż powiem ci w zaufaniu, że pewna grupa bankierów z USA, Anglii, Niemiec zadecydowała na początku XX w, że musi obalić carat, bo to pomoże przejąć ogromny kraj wraz z jego niewyobrażalnymi bogactwami i sporą liczbą ludności . Musiano zaproponować nowy utopijny system wymyślony przez Marksa i Engelsa i dla mas nazwano go komunizmem. Zamordowanie rodziny carskiej nosi znamiona mordu rytualnego, co możesz znaleźć wśród wielu znawców tematu. Swoją drogą ciekawe dlaczego taki los nie spotkał królowej brytyjskiej, holenderskiej, hiszpańskiej, norweskiej – bo może zgodzili się brać udział w rabowaniu bogactw tego świata i podporządkowywaniu sobie całych państw poprzez zadłużanie i przejmowaniu za długi.
    Kilka lat temu rosyjski historyk chciał poznać prawdę kto konkretnie dał pieniądze całej żydowskiej hałastrze za zamordowanie cara i znalazł! Okazało się, że doszedł na podstawie badań, że telefaksy, czy telegramy(jakkolwiek się to wtedy nazywało) krążyły pomiędzy jenym adresem w Nowym Jorku, a Rosją. Potwierdzenie wysłania informacji do Nowego Jorku o zabójstwie carskiej rodziny zostało dokonane na adres Brooklyn 50, a trzeba trafu, że tam urzędował wówczas Jacob Schiff żydowski bakier z Rotschildowskiej wierchuszki. Przejęto wówczas Rosję, a idealnymi spiskowcami okazali się żydzi, którzy nigdy nie mieli wyrzutów sumienia, nienawidzą gojów, a obietnica władzy i pieniędzy jest dla nich jak narkotyk. To oni mordowali Rosjan i inne narody z zimną krwią wprowadzając komunizm, to oni w czasie II WS zamordowali zarówno polskich jak i rosyjskich oficerów w Katyniu zrzucając winę na Rosjan, bo przecież NKWD było rosyjskie.
    Nikt tylko nie wspomina o tym, że 75% NKWD stanowili żydzi i to oni byli odpowiedzialni za mordowanie Słowian. My Słowianie posiadamy sumienie i litość, także religia wyznawana przez Słowian zabrania zabijania, dlatego niemożliwym jest dokonywanie rzezi na bezbronnych ludziach, dzieciach, kobietach z zimną krwią. Przez setki lat żydostwo zarówno w Polsce jak i w Rosji przejmowało media, edukację, ekonomię, wojsko, sądownictwo po to m. in żeby siać zamęt i nienawiść Polaków do Rosjan i odwrotnie. Rosjanie po II WŚ zorientowali się kto przejmuje władzę i przytoczę tutaj opis nieznany z książki Albina Siwaka ,,Bez strachu”:

    ,,…Żukow miał opinię największego antysemity w Związku Radzieckim. Jego od dawna Żydzi chcieli zlikwidować, ale Żukow miał za sobą całą Armię Czerwoną, a ta była dwunastokrotnie większa od armii Berii. Żukowa wojsko kochało, a Berii jego podwładni się bali. Dlatego też Żukow uchował się długo, bo był przebiegły. Nawet sam Goebels w swoich pamiętnikach napisał, że gdyby Związek Radziecki nie miał takiego stratega jak Żukow to wojna miałaby inny przebieg.
    Druga sprawa – mówił marszałek Kulikow – jest to, że Stalin zrozumiał, że nie zna się na strategii wojennej i oddał dowodzenie w ręce Żukowa, co dla armii okazało się sukcesem, a Hitler do ostatniej chwili był zdania, że sam jest wybitnym dowódcą. Ale wracając do Żukowa – kontynuował marszałek. – Żukow słusznie uznał, że najlepszą formą obrony jest atak. I do tego ataku na Berię dobrze się przygotował.
    Jeszcze za życia Stalina w 1952 r. na posiedzeniu biura politycznego, którego on i jego zastępca byli członkami, podjął niezbędne kroki. Zwrócił się do Stalina z prośbą o zgodę na ćwiczenia kilku dywizji pod Moskwą i częściowo w samej Moskwie. Na co Stalin odpowiedział:
    «Jesteś przecież głównodowodzącym i nikt nie musi wydawać ci zgody, po prostu zrób, jeżeli uważasz, że trzeba». Ale Żukow i tu był przebiegły.
    «Wolę mieć tę zgodę na papierze – poprosił. – To wy towarzyszu Stalin jesteście w Armii Czerwonej najwyższy rangą i macie stopień generalissimusa i ja wam podlegam». I Stalin podpisał tę zgodę w obecności całego biura politycznego.
    Wywiad Żukowa znał plany i zamiary NKWD, a także osobiste Berii i Kaganowicza. Żukow postanowił uprzedzić atak na siebie swoim atakiem na Berię. Po śmierci Stalina w marcu 1953 r. postanowił wykorzystać wcześniej daną mu zgodę na manewry przez Stalina, w połowie marca 1953 r.
    Żukow wezwał do siebie wszystkich dowódców tej grupy armii, którzy mieli brać udział w manewrach w mieście i poza miastem. Wcześniej Żukow przeprowadził potajemnie rozmowy z większością zaufanych członków biura politycznego i przygotował ich do wydarzeń, mieli przy sobie jak nigdy dotąd broń osobistą. W dniu posiedzenia biura politycznego wezwani dowódcy jednostek pojawili się na godzinę przed posiedzeniem biura. Gdy wjeżdżaliśmy za bramę ministerstwa obrony to już skóra cierpła, gdyż w bramie leżały worki z piaskiem, a na stanowiskach karabiny maszynowe. Na dachach wszędzie rozmieszczeni byli żołnierze, jak również i na klatce schodowej, i to wszyscy w hełmach i z bagnetem na broni. To wyglądało na coś bardzo poważnego. Do zebranych na sali dowódców przyszedł Żukow i powiedział, wezwałem was bez komisarzy politycznych, ponieważ komisarze to nie Rosjanie.
    Dziś macie wykonać moje rozkazy, które otrzymacie za chwilę w kopertach. Za niewykonanie karzę rozstrzelać! Za złe wykonanie rozstrzela was Beria ze swoimi zbirami, bo jak się operacja nie uda to nikt nie przeżyje włącznie ze mną. Macie niecałą godzinę do rozpoczęcia. Główny ciężar tego zadania biorę na siebie z marszałkiem Wasilewskim. Ten kto będzie zajmował Łubiankę niech pamięta, że tam Rosjanie nie pracują i musi wiedzieć co zrobić, zajmując ten gmach – opowiadał marszałek Kulikow.
    Przyznam się, że mróz chodził mi po plecach jak słuchałem Kulikowa. Od Maszerowa znałem częściowo tę historię, ale teraz dopiero w szczegółach usłyszałem od uczestnika tej akcji jak naprawdę było. Parę lat później po tej rozmowie miałem okazję spotkać na Krymie ludzi, którzy potwierdzili tę sprawę. I dalej:
    Żukow przyszedł na posiedzenie biura politycznego razem z Wasilewskim. Beria i Kaganowicz siedzieli dokładnie naprzeciw nich po drugiej stronie stołu. Ale, między Berią a Kaganowiczem był mały biały stolik, a na nim biały aparat telefoniczny bez tarczy, wystarczyło podnieść słuchawkę i odzywał się oficer dyżurny na Łubiance. Chodziło o to, żeby żaden z nich nie zdążył podnieść tej słuchawki.
    W tym celu Wasilewski podniósł rękę i przeprosił, mówiąc, że zostawił termos po tamtej stronie stołu na szafce i chce go wziąć przed rozpoczęciem biura.
    Gdy podszedł do szafki, szarpnął za kabel od tego białego aparatu, ale obaj – tak Beria, jak i Kaganowicz – zorientowali się i chcieli sięgnąć po broń. Żukow trzymał już broń skierowaną wprost na nich, więc obaj podnieśli ręce i rozbrojono ich….”

    Kolejny raz próbowano zdobyć Rosję po 1989 roku, gdzie wiecznie pijany Jelcyn podpisywał naiwnie wszystko co mu podsuwano rozkradając majątek radziecki,który wypracowalo 2 pokolenia Rosjan.
    Nie wiem czy wiesz, ale Gorbaczow po latach przyznał się, że oszukano go kiedy zgodził się na demontaż komunizmu w krajach Europy Środkowej, bo Zachód obiecał mu, że kraje byłego bloku sowieckiego nigdy nie będą należeć do NATO, taki stary a taki naiwny nie podpisał żadnego dokumentu ze starozakonnymi.
    To właśnie kwiat innteligencji rosyjskiej w tym niektórzy wojskowi zorientowali się szybko co się dzieje i w 1991 roku zorganizowali pucz moskiewski i stopniowo odsuwając Jelcyna od wladzy.
    Na tej fali wypłynął Putin, który jest rosyjskim patriotą i mądrze unika konfrontacji z NATO i Zachodem. To przecież nie Putin wywołał wojne na Ukrainie tylko ukraińscy oligarchowie, którzy chodzą na pasu Rotszyldów i Rockefelerów i mają za zadanie wciągnąć Rosję do wojny. Putin bardzo dobrze o tym wie, bo ma mądrych doradców np. Fursova, Głazkowa i wielu innych i dlatego jest tak zajadle atakowany przez prasę zachodnią i przypisywane są mu wszelkie okropieństwa, których nie popełnił. Polska prasa w ok 95% jest przykładem totalnego zniewolenia, bo celowo powiela bzdury CNN, CNBC, BBC, które są częścią i własnością tych samych ludzi, którzy wywołali niemal wszystkie konflikty zbrojne na całym świecie od czasów Rewolucji Francuskiej, dwie wojny światowe i dążą do wywołania trzeciej w celu przejęcia całego bogactwa świata. Planom tym przeszkadza Putin poprzez sojusz z Brazylią Chinami Indiami, co wywołuje wściekłość zachodnich bankierów i na razie jedyne co mogą zrobić to sankcje ekonomiczne, na których nie tylko Rosja traci, ale zachód także.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *